[Czuwaj] Romantycy i pozytywiści ;) było: Jak to jest z rękawami?
Aleksander Senk
senk w post.pl
Śro, 7 Lut 2007, 11:03:44 CET
Michał Górecki napisał(a):
>
> Romantyków nazwaliśmy tak ze względu na "waleczną" część romantyzmu -
> krew, powstania, wieńce i jęcząca nuta pieśni wojennych. I pewnie tego
> ludzie znający harcerstwo podobne mnie - unikają. Moje harcerstwa było
> po prostu inne i mój romatyzm inny, ale trudno go odmówić środowisku
> noszącemu imię Mariusza Zaruskiego. Elementów wojenno-tradycyjnych (w
> sensie tradycyjnego rozumienia patriotyzmu) było jak kot napłakał, a
> romantyzmu lasu, gór, gitary, wędrówek i ognisk - pełno. I myślę że
> zdecydowanej większości ludzi których znam i których myślenie o
> harcerstwie jest mi bliskie (jak choćby naszemu wice przewodniczącemu)
> bliższe są klimaty natury, lasu i gór, niże markerów i flipchartów z
> którymi to uparcie jesteśmy utożsamiani.
>
> Z drugiej strony trudno nurtowi Kihamowo-małkowskiemu zabierać
> pozytywisczną, organiczną pracę u podstaw, bo właśnie ci drużynowu,
> zazwyczaj działają sobie w drużynach. Tak więc trzeba pomyśleć nad
> innymi nazwami.
>
> Natomiast sam model może nie jest zły, trzeba go tylko dopracować i może
> oczyścić trochę ze stereotypów :)
G00rek!
Serce roście, patrząc na te czasy! :)
Bardzo sie ciesze, ze to stalo sie jasne! :)
No, zgodze sie, ze ten model nie jest zły, oprocz nazw i stereotypow,
ktore są w nim zawarte.
Tylko co z niego pozostanie, gdy zabierzemy nazwe i stereotypy? :)
Niewiele.. oj niewiele :)
Ale na razie wiecej nie napisze, bo nie mam czasu rozwijac :)
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj