[Czuwaj] Markery, było: Romantycy i pozytywiści
Michał Górecki
g00rek64 w gmail.com
Śro, 7 Lut 2007, 19:01:43 CET
Seascout napisał(a):
> Darek, intuicyjnie czuję, że nie chodzi o używanie szarego papieru i
> markerów W OGÓLE. Chodzi raczej o sytuację, gdy flipczart i merkery
> zastępują w całości całe harcerskie życie i nic innego poza zajęciami,
> pogadankami, dyskusjami - się nie robi. Zapominając, że mamy rozwijać nie
> tylko intelektualnie, ale jeszcze społecznie, duchowo i fizycznie.
>
O właśnie, o to chodziło. Mówiłem o pewnej wizji zastępowania zbiórek w
lesie, leśnej przygody i wędrówek górskich zajęciami rodem ze świetlicy.
Mówię ciągle o podstawowym harcerstwie czyli relacjach kadra - harcerz.
Wszelkie formy kształcenia, czyli relacje chciałoby się rzec business to
business (a może i2i instruktor to instruktor ;) ) to dla mnie kwestie
jak najbardziej wtórne i instrumentalne. Tutaj oczywiście panują inne
zasady, chociaż też trzebaby odpowiednio wyważyć świat markerów,
flipchartów i komputerów od świata lasu i przyrody.
Napisałem jakiś czas temu o tym posta, ale dyskusji nie wywołał :(
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj