[Czuwaj] Harcerskie Ideały
Pawel Dobosz
pawel.dobosz w interia.pl
Nie, 18 Lut 2007, 11:33:04 CET
Zgodnie z obietnicą przedstawiam podsumowanie naszej dyskusji
przedzjazdowej.
Uprzedzam, że tekst jest dosyć długi.
Dyskusję na temat harcerskiego systemu wartości rozpoczęliśmy w hufcu
Piaseczno jesienią 2005 roku. Już wówczas wiadomo było bowiem, że taka
dyskusja w Związku Harcerstwa Polskiego się odbędzie. Idea Zjazdu
Programowego pojawiła się w trakcie prac nad strategią rozwoju ZHP wiosną
2005 roku.
Debatę od razu zawęziliśmy wyłącznie do dwóch kwestii, które budziły
największe kontrowersje. Pierwszą z nich był problem ateistów w szeregach
organizacji. Składając Przyrzeczenie Harcerskie osoby takie nie deklarują
służby Bogu, co stoi w jawnej sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem ZHP.
Nasi drużynowi wolą jednak przyjąć ateistów do harcerskiego grona, niż
powiedzieć im, że nie ma tu dla nich miejsca. Druga kwestia to problem
abstynencji w ZHP. Szczerze mówiąc nie znam instruktora naszego hufca, dla
którego abstynencja byłaby wartością samą w sobie. I znam jedynie dwie
osoby z naszego środowiska, które nie piły alkoholu wyłącznie dlatego, aby
być "w porządku" wobec Prawa, aby dawać przykład innym. Obie nie są już
dzisiaj instruktorami ZHP.
Na zjeździe hufca w kwietniu 2006 delegaci rozpatrywali dwa alternatywne
stanowiska w sprawie 10PH. W obu przypadkach intencją było ograniczenie
hipokryzji, czyli sytuacji w której z jednej strony instruktorzy harcerscy
deklarują jedno, a w rzeczywistości myślą i czynią co innego. Pierwsze
stanowisko prezentowało pogląd, że Prawa Harcerskiego nie należy zmieniać,
a wychowawcy harcerscy powinni całym swoim życiem promować postawę
abstynencką. Stanowisko drugie postulowało zmianę Prawa Harcerskiego i
położenie nacisku na wolność od nałogów. Delegaci prawie jednomyślnie
opowiedzieli się za drugą opcją. Instruktor, który nie zgadzał sie na
zmianę 10PH stwierdził, że taka zmiana nic nie da, bo zawsze będą głosy za
i głosy przeciw. Jego zdaniem do Prawa Harcerskiego należy podchodzic
elastycznie. Alkoholizm oczywiście jest zły, ale już na przykład
degustowanie wina podczas imprezy skautowej wcale złe nie jest. A wręcz
przeciwnie, stwarza możliwość poznania innych kultur, tradycji i
obyczajów. W kwietniu rozpatrywane było również stanowisko w sprawie
zmiany roty Przyrzeczenia. Intencją wnioskodawców było umożliwienie
ateistom składania Przyrzeczenia Harcerskiego w zgodzie ze Statutem ZHP.
Stanowisko nie uzyskało jednak akceptacji delegatów. Moim zdaniem dlatego,
gdyż postulowano zmianę roty, a nie wprowadzenie jej alternatywnej wersji.
Większość uczestników zjazdu nie chciała zastąpienia tradycyjnego zapisu
"pełnić służbę Bogu" innym sformułowaniem.
Na kolejnym zjeździe hufca we wrześniu 2006 delegaci w dalszym ciągu
dyskutowali na temat wychowania duchowego w ZHP. Tym razem projekt
stanowiska nie zakładał już zmiany roty Przyrzecznia. Zaproponowano
natomiast wprowadzenie jej alternatywnej wersji (w brzmieniu obowiązującym
do połowy lat 90). W moim odczuciu stanowisko takie uzyskałoby większość.
Nie było jednak głosowane. Przeciw głosowaniu wypowiedział się instruktor,
który stwierdził, że rozstrzygnięcie tej kwestii niczego tak na prawdę nie
zmieni (zawsze będą głosy za i przeciw), a w dodaktu w kontekście
aktualnej sytuacji politycznej przysporzy organizacji więcej szkody niż
pożytku. Dodam, że był to czas przed wyborami samorządowymi, a wielu
naszych instruktorów angażuje sie politycznie. Przedstawiciel chorągwi
również był zdania, aby nie wybiegać z tą sprawą przed szereg i poczekać
na inicjatywę władz naczelnych. Zjazd przyjął więc inne stanowisko, a
mianowicie aby sprawę jeszcze przemyśleć i przedyskutować.
W sobotę 17 lutego odbyła się w naszym hufcu konferencja przedzjazdowa.
Generalnie potwierdziła ona stanowisko zjazdu hufca z kwietnia ubiegłego
roku. Instruktorzy uznali, że 10PH w obecnym kształcie utrudnia pracę
wychowawczą i chociaż sprzyja kształtowaniu charakterów to jednocześnie
stawia zbyt wysoką poprzeczkę. Chciałbym w tym miejscu wyraźnie
podkreślić, że zakaz picia alkoholu podczas imprez harcerskich jest w
naszym hufcu wyjątkowo rygorystycznie przestrzegany. Nie zmienia to jednak
faktu, że instruktorzy nieabstynenci żyją z przeświadczeniem, że nie są
autentyczni. Chcą wychowywać młodych ludzi ale czują, że nie do końca są w
porządku wobec siebie i swoich wychowanków. Młodzi ludzie też chcą żyć w
zgodzie z zasadami. Problem w tym, że wielu z nich nie chce dla
abstynencji rezygnować z akceptacji innych grup odniesienia. W trakcie
dyskusji pojawił się jednak głos zwracający uwagę na fakt, że istnienie
ostrych reguł jest we współczesnym społeczeństwie potrzebne. I nawet
jeżeli nie zawsze są one przestrzegane to jednak samo ich istnienie
stwarza młodym ludziom bardzo ważny punkt odniesienia.
Instruktorzy generalnie sprzeciwili sie traktowaniu komentarza do PiPH
jako swego rodzaju wytłumaczenia jego nieprecyzyjnych zapisów. Prawo
Harcerskie powinno być jasne i zrozumiałe, nie pozostawiające żadnych
wątpliwości co ideałem jest, a co nim nie jest. Za funkcjonowaniem
komentarza opowiedziała się jedna osoba, dodając jednocześnie, że
komentarz taki, aby nadażąć za trendami społecznymi, powinien być
aktualizowany raz na 3 lata. Także w dyskusji na temat kodeksu
instruktorskiego pojawiły się dwa odmienne stanowiska. Jedno - za jego
wprowadzaniem, drugie (raczej dominujące) przeciw. Osoby będące "za"
wskazywały na potrzebę istnienia pewnego oficjanego zestawu wzorców
zachowań, które potrzebne są mniej doświadczonym instruktorom. Osoby
będące "przeciw" prezentowały pogląd, że postawę etyczną kadry
instruktorskiej powinno się budować żywą dyskusją instruktorską i aktywną
służbą w środowiskach, a nie uchwalając kolejny dokument w nadziei, że to
"załatwi sprawę". Przeciwnicy kodeksu deklarowali, że dla każdego
instruktora drogowskazem powinno być zawsze Prawo Harcerskie.
Podczas konferencji bardzo niewiele czasu poświęcono problemowi ateistów w
ZHP. Po części spowodowane to było tym, że w odczuciu organizatorów
konferencji, władze naczelne nie zdecydowały się na dyskusję w tym
temacie. Po drugie, istniała (myślę, że uzasadniona) obawa, że opinie
uczestników konferencji będą skrajnie różne, a wypracowanie jakiegokolwiek
sensownego kompromisu niemożliwe. Chociaż tematu nie dyskutowano, to moim
zdaniem różnice w poglądach poszczególnych instruktorów nie dotyczą
przyjmowania/ nieprzyjmowania ateistów do ZHP, a koncentrują się raczej w
sferze funkcjonowania organizacji w określonej rzeczywistości
społeczno-politycznej. Najlepiej oddają to słowa, które padły jeszcze na
wrześniowym zjeździe "nie żyjemy w próżni", a więc nie powinniśmy zmieniać
zasad tylko i wyłącznie dlatego, że się jako członkowie organizacji z nimi
nie zgadzamy. Powinniśmy też pamiętać o tym, jaki to będzie miało wydźwięk
społeczny. Uczestnicy konferencji zdecydowali się zatem nie drążyć tematu.
Uznali, że każdy instruktor sam indywidualnie powinien rozstrzygnąć
dylemat czy stosować alternatywną rotę Przyrzeczenia, czy też nie.
Co ciekawe, chociaż głównym tematem konferencji było Prawo Harcerskie, a
zwłaszcza jego 10 punkt to podczas dyskusji nieustannie pojawiały się
różne wątki poboczne zwiazane na ogół z programem ZHP, wirtualizacją
życia, nowymi nałogami, odpowiedzialnością instruktorów, problemami
kadrowymi, apolitycznością organizacji, itp. I stało sie tak w zasadzie
samoistnie, bez konieczności przywoływania celów zwołania Zjazdu
Programowego. Bardzo dobrze oceniam udział przedstawiciela komendy
choragwi w konferencji. Zwłaszcza, że to chyba pierwszy przypadek (odkąd
pamiętam) kiedy przedstawiciel komendy chorągwi przyjechał do naszego
hufca rozmawiać o problemach jakie mają nasze środowiska i jak je można
rozwiązać. Do słabych stron konferencji zaliczyłbym jednak bardzo słabą
reprezentację drużynowych (1 osoba na 11 obecynych; w hufcu działa
aktualnie ok. 20 jednostek). W dyskusji uczestniczyli przede wszystkim
członkowie komendy hufca oraz instruktorzy, którzy byli aktywni kiedyś, a
dzisiaj działają już raczej jako członkowie Ruchu Przyjaciół Harcerstwa.
Nie łudzę się, że drużynowi uczestniczyliby w tej dyskusji jakoś
szczególnie aktywnie ale chyba warto, aby przynajmniej posłuchali i
skonfrontowali własne przekonania z poglądami innych osób.
I to chyba tyle..
Swój prywatny pogląd odnośnie harcerskich wartości i harcerskiego systemu
wychowawczego pozwolę sobie przedstawić za jakiś czas w oddzielnym
poście.
pozdrawiam,
Paweł
----------------------------------------------------------------------
Ustawiaj rekordy DNS dla swojej domeny >>
http://link.interia.pl/f1a1a
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj