[Czuwaj] Harcerskie idea³y
Aleksander Senk
senk w post.pl
¦ro, 21 Lut 2007, 03:34:32 CET
Seascout napisa³(a):
> Czy z tego wynika, ¿e - skoro s³yszê nawo³ywanie do powrotu idei
> KIHAMowskich - ¿e jednak mo¿na zmieniæ Przyrzeczenie?
>
> I dalej. Czy pytanie "co bêdzie nastêpne" postawione przez Olka, w
> zestawieniu z informacj± o rekomendowanej rocie KIHAMu, pozwala nam my¶leæ,
> ¿e nastêpny bêdzie Bóg?
>
> Wiêc mo¿e zacznijmy dyskusjê od Roty Przyrzeczenia?
Alescie sie, chlopcy, rozkrêcili :)
Ja tylko wspomne, ze:
1. Fakt, iz przywolalem zdanie KIHAMu na ten temat nie znaczy, ze je
osobiscie popieram. Przywalalem, bo moj przedmowca nawiazywal do KIHAM.
Warto tez pewnie przypomniec sobie osobiste zdanie na ten czolowych
postaci KIHAMU oraz sytuacje, w jakiej padla tamta propozycja:
Byla rota socjalistyczna.
I wersja tradycyjna, ale bez Boga, wydawala sie zapewne tym krokiem na
przod, ktory bedzie do przyjecia przez owczesny system.
2. Nie twierdze, ze P czy PH to juz ma byc calkiem calkowicie takie samo
i na zawsze jedynie niezmienne.
Twierdzilem i twierdze, ze jezeli juz ma byc zmieniane (abstrahujac od
tego, czy poglebianie to zmiana, czy nie) to moze tego dokonac
autorytet. Ktos, kto jest rzeczywistym autorytetem, ideowcem, ktos, kto
co calym zyciem itp. itd.
A nie Zjazd, ktory sklada sie z ludzi, ktorzy o idei maja w wiekszosci
(albo przynajmniej w polowie, jak optymistycznie zaklada Rafal) nikle
pojecie, nie mowiac juz o realizowaniu tej idei w zyciu.
Przypominam takze, ze dla mnie - jak i dla wielu instruktorow - Prawo z
roku 1932 jest tym specjalnym Prawem. Po pierwsze - to ostatnia redakcja
dokonana jeszcze zanim harcerstwo zostalo ska¿one przez PZPR, wiec to
okres szczytu jakosci tego ruchu.
A poza tym - to Prawo wychowalo ludzi Sz.Sz. i to nadaje mu specjalna
wartosc. Pieknie uj±l to kiedys Orsza, ale nie moge znale¼æ cytatu.
W kazdym razie mowil, ze to Prawo u¶wiecilo sie w specjalny sposob, bo
wychowujac ludzi Sz.Sz. pokazalo swoja skutecznosc. Oczywiscie w tym
wypadku mowienie o Prawie to pewnie symbol. A chodzi o harcerskie
wartosci i ich pojmowanie w tamtym okresie.
Zatem powrot do redakcji Prawa z 1932, jezeli wiazaloby sie z tym
wlasnie oddanie honoru tamtemu harcerstwu i wola nawiazywania przede
wszystkim do jego spozcizny, a nie przede wszystkim do spu¶cizny lat 70
to by bylo super. I nie byloby "zmienianiem Prawa" tylko powrotem do
tego prawdziwego Prawa. Prawa, ktorego wartosci sa dzi¶ najbardziej
potrzebne, zeby harcerstwo moglo sie odrodzic.
Moze za 5-10-15 lat jakies kolejne zmiany, polegajace zapewne na
poglebianiu interpretacji, a nie na samej zmianie tekstu Prawa, beda
potrzebne. Ale to zadanie dla wybitnej jednostki (-ych -stek), a nie dla
Zjazdu, ktorego polowa... no, to juz pisalem.
Tak wiec, Drodzy Druhowie, postrzelaliscie sobie, postrzelaliscie, a kto
teraz plot nareperuje?
pozdrawiam i zycze wam dobrych snow
olek
Wiêcej informacji o li¶cie dyskusyjnej Czuwaj