[Czuwaj] Dzień Myśli Braterskiej

[Aleksander Senk]

Michał Górecki napisał(a):

> I na serio - braterstwa na co dzień.
> Bo pomimo wszelkich sporów, innych zdań na wiele tematów i innych takich
> tam, nadal mam nadzieję na takie zdarzenia, jak spotkanie Olka na zboczu
> Turbacza (on oczywiście, zupełnie mi na złość szedł w zupełnie przeciwnym
> kierunku ;))))))

Ja chodzę zawsze w dobrym kierunku, wiec co sie dziwisz, ze to przeciwny 
do Twojego? ;)

Takie spotkania (z Toba i innymi) zawsze sa dla mnie radosne, wszelkie 
roznice zdan są wtedy zupelnie nieistotne, a pamiec wszelkich sporow 
okraszonych zbyt ostrymi slowami zaczyna gdzies tam w srodku palic 
lekkim wstydem i pytaniami 'po co nam to bylo!?'.

Podobno Witosowi sie zdarzylo kiedys (a moze i nie raz), ze odjezdzajac 
z Warszawy gdzies w siną dal, z okien pociagu obserwowal swoich 
zwolennikow, przemawial do nich plomiennie i piescia wygrazal wszystkim 
wrogom politycznym.
A gdy pociag odjezdzal, znikal z okna i przechodzil do salonki obok na 
malego robra z endekami...

Niech nasze spory pozostaja zawsze sporami pogladow, niech pozostaja na 
liscie czy sali obrad, a nigdy nie przenosily sie na nasze życie i 
kontakty prywatne.

Pozdrawiam!
Olek

Ps. Niestety, wyczerpaliscie wszystkie nazwiska z wikipedii i nie wiem, 
kto jeszcze moze miec dzisiaj urodziny... :(