[Czuwaj] służba sobie?

Marcin Wojtczak majcin w autograf.pl
Pon, 26 Lut 2007, 19:00:02 CET


Seascout napisał(a):
> ::ja po lekturze naszej wersji Przyrzeczenia jestem przekonany, harcerz ma
> całym
> ::życiem poświęcić się Bogu, ojczyźnie i bliźnim, a o sobie nie powinien
> nawet myśleć.
> ::Chyba, że przyrzeczenie jest kolejnym tekstem natchnionym, który tak na
> prawdę
> ::znaczy coś innego, niż można z niego literalnie wywnioskować.
> ::należy też zwrócić uwagę, że zdecydowana większość skautów, po wypełnieniu
> swoich
> ::obowiązków w stosunku do Boga, ojczyzny i bliźnich może się zając sobą.
> Ale my
> ::przecież  jesteśmy lepsi od tych degeneratów
>
>
> Służba sobie jest rozumiana jako rozwój własny: fizyczny, psychiczny,
> intelektualny i społeczny. Nie widzę nic złego w dbaniu o swój rozwój. A
> wręcz przeciwnie.
>
> Seascout
>
>   
I dlatego coraz większy jest mój podziw dla B-P, który  pisząc Prawo i 
Przyrzeczenie Skautowe potrafił ominąć wiele raf, o które rozbijamy się 
interpretując Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie.
Na przykład "całym zyciem słuzyć", do któego konieczne są natychmiasowe 
interpretacje i wyjaśnienia, gdy po angielsku było po prostu o 
wypelnianiu obowiązków.
I w związku z tym skaut uprawia sport by być silny, sprawny, albo 
dlatego, że to lubi, a harcerz robi to dla Boga lub ojczyzny, ze 
szczegółnym uwzględnieniem jej obrony w wypadku wojny..
Skaut sie uczy bo jest ciekawy świata oraz by zdobyć wykształcenie, 
zawód i dobrze zarabiać, a harcerz by swoją pracą przysłużyć się ojczyźnie.
 
Marcin Wojtczak


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj