[Czuwaj] Minął 2006 rok
Michał Górecki
g00rek64 w gmail.com
Wto, 2 Sty 2007, 11:46:07 CET
Rafal.Suchocki w pse.pl napisał(a):
> Za 1 do 5 tysięcy miesięcznie wyprzedajemy swój wizerunek, do promocji firmy oferującej tanie połączenia.
> Po co mamy się ograniczać? Jest tyle produktów, które możemy promować. Od podpasek, po garnki. Śmiało druhny i druhowie.
>
>
Ojoj. Może ktoś napisze o tym coś więcej? Bo z tego zapisu wynika jakieś
jedno wielkie nieporozumienie!
Przecież nie trzeba być specjalistą, żeby wiedzieć, że to złe
posunięcie. A ja chciałbym zareagować tym razem jako współzałożyciel
Studenckiego Koła Naukowego Zarządzania Marką i osoba, która
niewątpliwie siedzi w temacie marek i brandingu.
1. Upadek marki jako takiej powoduje upadek marki ZHP. Dlatego też
bardzo mało firm decyduje się na strategię wspólnej marki, większość
tworzy nowe (vide Procter and Gamble który ma kilkadziesiąt marek w
swoim portfelu, czy inni potentaci). My nie możemy pozwolić sobie na
"upadek" naszej głównej marki.
2. Jedno z podstawowych praw brandingu mówi, że nie nalezy rozszerzać
marek na produkty niepowiązane z dotychczasowym produktem. Przykłady?
- perfumy i inne gadżety Harley Davidson
- dania dla dorosłych GERBER
- zmywacz HEINZ
- bielizna BIC
- owoce (nie banany CHIQUITA)
- aspiryna BEN-GAY
- rowery górskie SMITH & WESSON
- jogurt COSMOPOLITAN- przekąski COLGATE
- lemoniada FRITO-LAY
Jedną z nielicznych firmą stosującą strategię wspólnej marki jest VIRGIN
Richarda Bransona, ale i ona poślizgnęła się wprowadzają VIRGIN COLĘ.
Jaki więc kurczę ma związek wykonywanie tanich połączeń z harcerstwem??
3. Popyt. Oczywiście jestem pewien, że ktoś sprawdził popyt na markę
harcerską w tym kontekscie? Przecież takie badania się wykonuje.
4. Zastanawia mnie jeszcze jak wyceniona została nasza marka?
i jeszcze wiele pytań.
Proszę powiedzcie mi, że to nie będzie tak wyglądało.
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj