[Czuwaj] Jola Kreczmańska:re- Czy Ruch wykona ruch?

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Pon, 15 Sty 2007, 20:42:02 CET


Robert Kreczmanski (a raczej chyba Jola;) napisał(a):
> Tak widzę też wychowanie, harcerstwo. Nie lubię patetycznych tytułów
> programów harcerskich czy misji, którym nie zawsze towarzyszy wysoka
> merytoryczna wartość. Ale tekst "Tradycyjne wartości, nowoczesny program" to
> poniekąd oddawał. Poniekąd, bo w ZHP patrząc w skali makro nadal realnie nie
> ma ani tradycyjnych wartości ani nowoczesnego programu.
> W życiu można zarządzać nowocześnie firmą czy funduszami, używać najnowszych
> zdobyczy cywilizacji i żyć w zgodzie z wartościami swoich dziadków. I dzięki
> temu być szczęśliwym.
> Pozdrawiam
> Jola kreczmańska
>   
Jolu ale ja się z Tobą zgadzam jak najbardziej! Fascynuje mnie np 
japoński styl prowadzenia biznesu.
Ale jeśli chodzi o 10 punkt prawa to odpiszę to co napisałem na forum:

***

Stary Wilk napisał gdzie indziej: "BiPi mówił, że istotą sprawy jest 
wykazanie głupoty w fakcie korzystania z całego uzależniajacego kramu, a 
nie napisanie zakazu ! Moim zdaniem, to nadal klucz do problemu."

I to jest też dla mnie klucz do problemu. 10 punkt prawa zawsze był inny 
i sprowadzanie dyskusji o tym do kwestii "zmiany ideałów" jest 
nieporozumieniem. I niestety śmierdzi mi Schopenhauerowską erystyką. 
Czemu? Otóż ekstrapoluje się dyskusję na zmianę całego prawa i ideałów w 
nim zawartych, co już obronić jest znacznie łatwiej niż zmianę samego 
punktu 10 dotyczącego alkoholu.

A ta linia nie ma sensu. Czemu? Bo abstynencja jest POSTAWĄ a nie IDEAŁEM.

"ideał - pojęcie oznaczające doskonałość, cel dążeń."


Do abstynencji nie można dążyć tak jak do bycia prawym, dobrym, 
uczciwym, szczerym, czy rycerskim. Abstynentem można być lub nie. To 
jest pewnego rodzaju POSTAWA, może to tez być nasze NARZĘDZIE.

Czy skuteczne, czy nie - oto jest pytanie. Ale nie stawiajmy tego na 
równi z innymi punktami prawa, które definiują nasze ideały. I 
rozpatrujmy to w kategorii pewnego narzędzia. Uwaga - nie określam wcale 
jego skuteczności, nie definiuje rozwiązania. Na pewno problem istnieje 
i trzeba pójść w którąś stronę. Ale nie tędy droga (to znaczy w 
dyskutowaniu o tym jako o zmianie wartości czy prawa wogóle)

***

g00rek

P.S. Co, znowu się zaczyna...? ;)


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj