[Czuwaj] Harcmistrz

Grzegorz Skrukwa greegors w icpnet.pl
Śro, 24 Sty 2007, 10:32:58 CET


----- Original Message -----
From: "Michał Górecki" <g00rek64 w gmail.com>
> Tradycjonalista przeciwko stopniom instruktorskim? Sikor! ;)
> Ja się wogóle zastanawiam czy stopnie instruktorskie spełniają pokładane
> w nich nadzieje. I czy ich dobra implementacja jest wogóle możliwa. I
> czy nie należałoby z nich zrezygnować...
>
> Tym bardziej z naszyh chorym, askautowym podejściem wojskowym w stylu
> "starszy stopniem rządzi", czyli przewodnik bije pokłony harcmistrzowi.
> Nie mówiąc o tym, że drużynowy bije pokłony komendantowi chorągwi. A tam
> jest na odwrót.
> No ale to przejęte z wojska, gdzie żołnierz bije pokłony oficerowi (co
> jest dość uzasadnione, oczywiście pokłony w przenośni)
> pozdrawiam
> g00rek

Obecny system stopni instruktorskich jest antydrużynowy - bowiem dopiero od
stopnia podharcmistrza wzwyż można być komendantem obozów, tymczasem wg
obecnych założeń przewodnik to drużynowy, podharcmistrz to szef zespołu
instruktorów, harcmistrz - ma działac w skali organizacji czy przynajmniej
chorągwi. Ergo, sugeruje się tym samym że drużyna nie powinna mieć
samodzielnych obozów.

Gdy w latach 20-tych tworzono system stopni instruktorskich, harcmistrz
oznaczało tyle co normalny pełnoprawny instruktor, który może równie dobrze
prowadzić hufiec jak drużynę, zaś podharcmistrz był kimś w rodzaju
czeladnika, kandydata, zastępcy harcmistrza. Dopiero PRL stworzył drabinę
stopni tworząc system na pewnym etapie 5-stopniowy. W efekcie droga do
stopnia harcmistrza się ogromnie wydłużyła. przed wojną zdobywali go ludzie
młodzi prowadzący druzyny, zaś dziś - wszyscy widzimy jak jest.

GS




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj