[Czuwaj] stopnie instruktorskie

[rafal w harcerz.pl]

s00hy napisał(a):
>>> rafal w harcerz.pl rafal w harcerz.pl napisał:
>>>       
>    
>   
>> Pisze z poziomu mojego Hufca. Do niedawna robienie Kursu Zastepowych 
>> przez moj Szczep bylo odbierane jako "alienowanie" sie z hufca. Wlasnie 
>> trwa kurs zastepowych robiony przez hufiec - "tradycyjna" "Watra". Kursu 
>> druzynowych nie ma.
>>     
>
> Ale nadal chyba nikt nie zabrania Ci przperowadzenia samodzielne Kursu 
> Zastepowych?
> A pomijając już sytuację w środowiskach, to możesz mi (lub Czesio) 
> konkretnie napisać co jest złego w OKK?
> Bez odpowidania pytaniem na pytanie, tudzież odsyłania do innych "protez"?
> Bo ja na razie nie uslyszałem żadnego merytorycznego argumentu przeciw.
>
> Chodzi o jakieś konkretne punkty, czy całość systemu?
>   
Caly system OKK uwazam za niepotrzebny i tworzacy "kastowosc" w Zwiazku.
> W Polsce można wychowywać młodzież, po ukończeniu studiów pedagogicznych, 
> albo... kursu drużynowych.
> Dlatego też mamy okreslone wymagania, co do ludzi którzy takimi kursami 
> kieruja.
> I chyba zgadzamy się z tym, iż nie możemy powierzyć kształcenia całkowicie 
> przypadkowym osobom. 
> Proteza?
> I jeszcze jedno - aby prowadzić zajęcia na kursie drużynowych, nie trzeba 
> posiadać BOKK ( nawet wiecej - warunkiem jej otrzymania jest poprowadzenie 
> takich zajęć).
Widzisz, skoro mozna prowadzic zajecia nie majac odznaki, to po co ona? 
W wiekszosci przypadkow (te ktore ja znam) to komendant kursu wcale nie 
musi prowadzic zajec. A musi miec BOKK. Prowadzacy zajecia nie. Wiec jak 
unikniemy niskiemgo poziomu ksztalcenia? Uwazam odznaki ksztalceniowe za 
niepotrzebne. Rownie dobrze mozna by z nich zrezygnowac, a wymogi 
wciagnac do prob na dany stopien.

Reszte moich mysli oddaje post Darka.

Pozdrawiam
Viking-Szczecin