[Czuwaj] nt. OKK wyjaśnień kilka - długo niestety
Grzegorz Całek
g.c w onet.pl
Sob, 27 Sty 2007, 02:34:59 CET
Odnośnie OKK kilka uwag po przeczytaniu maili na liście.
SPROSTOWANIE
Tu było to powiedziane, ale w razie czego powtórzę, że wiele osób
krytykujących OKK, w tym także tutaj, błędnie przyjmuje, że
tylko mając OKK można kształcić. A to nieprawda, bo OKK dotyczy tylko
KIEROWANIA kształceniem w ZHP. Natomiast kształcić (=prowadzić zajęcia)
można każdy, który ma pojęcie o tym, z czego ma kształcić. Co więcej wcale
nie musć być instruktorem, ba, nawet członkiem ZHP.
DYGRESJA
Z powyższym wiąże mi się inny problem. Otóż myślę, że częściej w naszym
Związku jest odwrotnie: czyli zamiast wziąć speca z zewnątrz, wszystko
chcemy robić sami. Ileż razy widziałem ludzi, którzy robili zajęcia (że
tylko wspomnę moje dziedziny) nt. promocji, zarządzania projektami,
kierowania zespołem, a nie mieli ani przygotowania teoretycznego (nie
licząc książek czy konspektów przejrzanych dzień wcześniej :-/), ani
doświadczenia - co oczywiście skutkowało wyłożeniem się na co bardziej
wnikliwych pytaniach. To jest dla mnie groźniejsze - kształcenie przez
amatorów!
UWAGA
Zwróćcie uwagę, że OKK jest chyba jedynym uprawnieniem w ZHP, które ma
charakter czasowy, a więc sprawia, że ludzie z OKK powinni być na czasie.
A, przepraszam, jeszcze są czasowe uprawnienie instruktorskie HSR.
To o tyle istotne, że ze stopniami instruktorkimi jest inaczej - zresztą
wiecie jak: jak ktoś harcmistrzem, to aż do grobowej deski. I widzieliście
pewnie w TV pewnych polityków, którzy mówili: "ja też jestem harcmistrz".
A to nieprawda, bo BYLI harcmistrzami jakieś np. 20 lat temu.
SZCZEGÓŁ 1
Krzysztof Ludwig napisał, że łatwiej zdobyć odznakę niż ją przełużyć. To
nieprawda, bo w czerwcu ub. r. przeprowadziłem przez GK zmiany wyznające
filozofię, że trudniej posiąść OKK, ale przedłuża się ją właściwie od
ręki, jesli tylko w ciągu 3 ostatnich lat wykazywało się jakąś aktywność.
Aby nie było wątpliwości co do tej filozofii, przygotowałem nowe wzory
wniosków o przedłużenie OKK (są na stronie CSI), z których jasno wynika,
że nie trzeba nawet składać ŻADNYCH załączników. A więc do przedłużenia
OKK potrzeba tylko wniosek zajmujący dwie stroniczki. Takie podejście
wynika z założenia, że skoro ktoś był aktywny, to nie musi udowadniać, że
robił jakieś zajęcia, że poprowadził kurs, bo jest to wiedza łatwo
dostępna i znana osobie weryfikującej wniosek np. w KCh.
SZCZEGÓŁ 2
Ktoś pytał o przedłużenia OKK. Ten mechanizm zadziałał pierwszy raz rok
temu. I zadziałał. Kto chciał, ten przedłużył. Ale też wiele osób nie
przedłużyło - i dobrze, ponieważ realnie nie ma ich w ZHP albo nie zajmują
się kształceniem.
Oczywiście są też osoby, które nie przedłużyły z innych powodów, z
lenistwa czy - jak Darek B. - z wrodzonego buntu antysystemowego ;). Ale
gdyby chciały, mogłyby to zrobić bez trudu, bo wnioski o przedłużenie są
naprawdę na 15 minut.
DLA KOGO
Miałem okazję w ostatnim półroczu obcować z grubo ponad setką
kształceniowców na różnych formach CSI. I wniosek mam taki, że im w
większości zależy na posiadaniu OKK. Upraszczając: początkującą kadrę to
rajcuje, a problem jest inny - co z tymi starymi bykami, których to
interesuje średnio albo wcale? Cóż, tutaj moim zdaniem motywacja powinna
wynikać z poczucia, jak ważny jest osobisty przykład instruktora,
zwłaszcza kształceniowca dla młodszych kszałceniowców.
INNE SZCZEGÓŁY
Padały tutaj pytania dotyczące innych szczegółowych kwestii, więc wyjaśnię
szybko:
* w planie CSI są formy doskonalące, które są przewidziane tylko dla
posiadaczy OKK (to a propos motywacji)
* zdarza się tak, że ktoś nie ukończył KKK, a sam już kształci, ale z
powodu braku KKK nie ma OKK; i co wtedy? dla takich osób został
przewidziany w CSI specjalny KKK "eksternistyczny" - w dłuższy weekend,
ten z Bożym Ciałem
* wymagania OKK zostały w czerwcu ub. r. zmienione i teraz wcale nie
trzeba jeździć na jakieś specjalnie kursy, aby przedłużyć OKK; chodzi o
to, aby doskonalić się, także poza ZHP; a jesli ktoś nie jest w stanie w
ciągu trzech lat pomyśleć o własnym rozwoju, no to jednak nie jest taki
wspaniały jak mu się wydaje.
To tyle :)
GC (ciągle jeszcze leczący się z syndromu byłego szefa CSI)
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj