[Czuwaj] Re: Masakra po Zjeździe....

Ryszard Rutkowski ryszardrutkowski w tlen.pl
Pon, 4 Cze 2007, 10:25:30 CEST


W trakcie Zjazdu Programowego uczestniczyłem w pracach zespołu ds. 
postaw instruktorskich. Byłem przez cały czas na zespole, dałem z 
siebie wszystko, żeby tematyka tego zjazdu była zrealizowana. Choć 
nie zgadzam się wewnętrznie z częścią decyzji tego Zjazdu - szanuję 
je.

Ale ten Zjazd był inny - jak mało który żył kuluarami. Jestem 
członkiem RN - przewodniczącym komisji statutowej. Miałem okazję 
uczestniczyć w spotkaniach konwentu RN z GK. Chciałbym podzielić się 
swoimi przemyśleniami, a jednocześnie przekazać kilka informacji.

Argumentacja przywołana pod projektem wniosku o zwołanie Zjazdu 
nadzwyczajnego jest oczywiście nieprawdziwa. Zjazd jest odpowiedzią 
GK na realne zagrożenie jej odwołania w trakcie czerwcowej RN. 
Naczelnik w trakcie spotkania z znami powiedziała, że GK zgadza się z 
inicjatywą zwłania zjazdu, widzi jego potrzebę, bo władze naczelne 
nie potrafią współpracować. Zapytałem zatem, z jakiej przyczyny nie 
zwołała tego Zjazdu własnym rozkazem? Czemu nie zrobiła tego uchwałą 
GK? Nie dostałem odpowiedzi. Odpowiedziałem więc sam:

Wykorzystany tryb zwołania Zjazdu jest jedyną pewną możliwością jego 
zaistnienia. Gdyby bowiem zjazd zwołała Naczelniczka, bądź GK, to w 
razie wyboru nowego zarządu mógłby on swobodnie decyzję tą zmienić. 
RN nikt do tego nie przekona. CKR - to moje przypuszczenie  - nie 
zgodził się na to. Pozostał więc Przewodniczący. A Przewodniczący - 
nawet namówiony do zwołania Zjazdu, po ewentualnej zmianie zarządu - 
mógłby się z tego pomysłu wycofać - uznając bezsensowność pomysłu, 
nie chcąc jątrzyć atmosfery. Przewodniczący jest człowiekiem o wysokim 
morale - ono mogłoby wygrać z interesownością KCH. Ale jeśli zrobi to 
na wniosek 1/3 komend chorągwi  - nie będzie miał wyjścia, no i nie 
może się wycofać.

Mówi się o tym, że ta RN jest słaba, że  się nie sprawdza. Niestety  
mówi o tym nie tylko Naczelniczka i GK - co byłoby zrozumiałe, ale 
mówi o tym również Przewodniczący. Jak uzasadnia to Przewodniczący? - 
"Bo RN podejmuje arbitralne decyzje", "Bo zwołała RN w terminie 
niezgodnym z wnioskiem GK". Jeśli to są zarzuty - to rzeczywiście 
wybrać trzeba taki skłąd, który arbitralnych decyzji nie będzie 
podejmował. Jestem dumny z tego, że jestem członkiem tej właśnie RN. 
Złożonej z indywidualności, ale jak się okazało - nie podlegających 
KCH. Jak mocna jest ta RN śwadczy sam fakt, że ze strachu przed nią 
zwoływany jest Zjazd.
To że ta RN miała też wpadki - jak stanowisko w sprawie lustracji - 
niestety zdarza się. Na jeden błąd RN przytoczę 10 błędów GK!
Mówi się o tej RN - zdaje się a posiedzeniu przew. rad chorągwi - 
"smarkateria!" . hm... w Konwencie jest Przewodniczący - lat ok. 70, 
Rafał klepacz - 34, Sławek Waś - 34, ja -30, Kasia ( przepraszam! ) - 
29, Ania ( choć wciąż wygląda na 18)  i Mariusz - też 30 wiosen na 
pewno mają za sobą. W całej RN młodszych ode mnie jest niewielu.  To jest 
smarkateria?!?!  To kto ma mieć wpływa na ten Związek? Jestem 13 lat 
instruktorem ZHP i nazywa się mnie gówniarzem? 
Ja chcę zatem, zeby ZHP rządzili tacy gówniarze.

Na spotkaniu GK powiedziałem, przyznaję, że mocno i bezpośrednio, 
druhnie Naczelnik, że jestem przekonany o tym, że zawarła układ z KCH 
o tym, że będą jej bronić, że zastraszą RN Zjazdem, a w zamian za to 
mają zgodę na zmianę Statutu, wykreślenie kadencyjności, ograniczenia 
kompetencji i podległość RN poprzez dowolny wybór jej członków 
przez chorągwie. Jestem o tym zupełnie przekonany. Lojalnie jednak 
przekazuję, że druhna Naczelnik stanowczo i kilkukrotnie temu 
zaprzeczyła, będąc oburzona takimi moimi podejrzeniami, twierdząc, że 
ne wiedziała o tej inicatywie wcześniej i nie posiada projektu wniosku.

Zdania nie zmieniam.

Znamienne jest w całej tej sytuacji to co powiedział Skarbnik ZHP - 
"Zjazd nas wybrał i uważamy że tylko Zjazd nas może oceniać" ( cytat ! 
). Zachęcałem go do lektury Statutu, z którego wynika kompetencja RN do oceny 
corocznej GK, a nawet jej odwołania. No nie wiem czy skorzystał z 
mojej rady....

Wiele możnaby mówić jeszcze....

Kończąc jednak podkreślam jedno  - wierzę, że Rada Naczelna Zjazdu 
się nie wystraszy, jakąkolwiek decyzję podejmie 16 czerwca nie weźmie 
pod uwagę presji zjazdu. Bo nie jest problemem chęć odwołania RN. To 
rozwiązanie ma oparcie w Statucie i poddamy się weryfikacji Zjazdu. 
Może nawet wcześnie część z nas sama złoży mandaty w dniu jego 
rozpoczęcia - zobaczymy.

Dla mnie najgorsze z tego wszystkiego jest to, że targi dotykają 
Statutu. Jestem szefem zespołu, który rozpoczął pracę nad nowym, 
kompleksowym rozwiązaniem statutowym na zjazd w 2009 roku. Obecnie 
zmiana regulacji nie ma żadnego uzasadnienia, nie ma też czasu na 
rzeczową analizę. Pisząc w takiej atmosferze prawo - stworzony 
zostanie bubel, w dodatku dopasowany do partykularnych i chwilowych 
potrzeb. To smutne.

hm. Ryszard Rutkowski
Przewodniczący Komisji 
statutowo-regulaminowej
Rady Naczelnej ZHP

z której jest dumny.






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj