[Czuwaj] Kto jest instruktorem? Re: uchwala NSH

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Śro, 6 Cze 2007, 16:25:07 CEST


06-06-07, admiral <admiral w pomaranczarnia.org> napisał(a):


> Zatem nie jestem juz taki pewien jak powinno to wygladac. Odwolujac sie do
> zdrowego rozsadku delegaci miedzy zjazdami nie powinni byc traktowani jako
> pelniacy funkcje instruktorskie, bo faktycznie nie maja nic do roboty.

Skoro już jesteśmy przy statucie i decydowaniu czy delegat jest
instruktorem czy nie.
Czy w nowym statucie możliwe są zmiany dotyczące tego kto jest
instruktorem a kto nie?

Idealny byłby zapis, żeby de facto (i de iuro) instruktorem ZHP była
osoba pełniąca funkcję instruktorską. Obecnie. Czyli posiadająca
zaliczoną służbę instruktorską.

Osoby nie pełniące funkcji instruktorskiej są ważnym "zasobem" dla
organizacji - i praktycznie i "duchowo". Ale czy powinni być nazywani
instruktorami ZHP? Czy powinni być aktywnymi członkami organizacji -
skoro nic dla niej nie robią?

Widzę dla takich osób następujące rozwiązania:

1. Członek wspierający, ale w głównej organizacji - np pełni funkcję
niekoniecznie instruktorską, ale aktywnie uczestniczy w życiu
organizacji

2. Członek "bractwa" (fellowship) będącego być może osobną
organizacją, - skupiałoby oneo tych wszystkich, którzy myślą ciepło o
związku, czują z nim więź, ale faktycznie nie pełnią obecnie żadnej
funkcji. Mogą wspierać związek w ten czy inny sposób. Więcej o tym
pisałem tu: http://listy.czuwaj.net/mailman/htdig/czuwaj/2007-April/011247.html

***

Spowodowałoby to pewną czytelność.

Po pierwsze osoby z kategorii 2, a być może też 1 (o ile obie są
potrzebne) nie musiałby wcale "na sztywno" przestrzegać PH, byłby
pewnie nim ukształtowany, ale nie byłby de facto INSTRUKTOREM ZHP.

Po drugie te osoby nie miałyby wpływu bezpośrednio na kształt
organizacji, decyzje w większym stopniu spadłyby na "liniowców".

Stopniowo do 1 grupy możnaby tak na prawdę zaliczyć inne osoby
pełniące w ZHP funkcje pomocnicze (jedynie), np członków sądów,
komisji rewizyjnych, czy zespołów historycznych.

2 grupa to właśnie szeroko rozumiane bractwo - wiele osób mając taki
stopień pośredni po drodze własnie by tam przeszło (obecnie jedyna
droga to zupełnie wystapić z ZHP, albo być człokiem wspierającym co
jest dość mgliste).


***

Słowem - ZAWĘŻENIE CZYNNEGO prawa wyborczego, ale POSZERZENIE
BIERNEGO. trzebaby się przyjrzeć czy na części funkcji rzeczywiście
potrzebni są instruktorzy. Mogliby je pełnić osoby z kategorii 1, 2
lub wogóle spoza ZHP (np skarbnik - czemu musi być instruktorem?)

Proszę, nie bójmy się rozmawiac nawet o rozwiązaniach które mają w
swobie dużo zmian :) Jeszcze sporo czasu do 2009 roku! :)

g00rek
(paskudny innowator)


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj