[Czuwaj] Zapis - takie luźne uwagi

[Marcin Bednarski]

Dnia niedziela, 10 czerwca 2007, michałk napisał:

> Dlaczego samoobrona jest be?

Nikt tu nie mówił o samoobronie. Mam 32 lata mieszkam na blokowisku i nigdy 
nie napadło mnie (ani nikogo z moich znajomych) 5 mężczyzn w kominiarkach. Po 
co miałbym się uczyć zachowania w takiej sytuacji?

>  wbrew pozorom dobre szkolenie z samoobrony podnosi ogólną sprawność
>  fizyczną, uczy refleksu i precyzji (wykonanie prawidłowego
>  rzutu/dźwigni też wymaga dokładności)
> Zauważcie, że wszystkie "przeciw" dotyczą opakowania zajęć.
> Zajęcia z samoobrony - dzieciaków ubranych w dresy, z patykiem zamiast
> pistoletu będą zupełnie inaczej odebrane

Wszystkie te cele realizuje także uprawianie sportów takich jak: koszykówka, 
siatkówka i piłka nożna, wspinaczka skałkowa. Jeżeli ktoś chce postawić na 
osobistą konfrontację to z powodzeniem jako formę pracy może wykorzystywać 
judo, albo inne sporty walki. Jest kolosalna różnica (moim zdaniem) pomiędzy 
sportem walki, a tym co widzieliśmy na ostatnim filmiku i innych podobnych.

Absolutnie nie widzę, aby realizacja wskazanych przez Ciebie celów WYMAGAŁA 
wprowadzania elementów jednoznacznie kojarzących się z wojną i walką zbrojna: 
karabinów, kominiarek, wojskowego umundurowania. Jest to więc kwestia wyboru.  

-- 
Czuwaj!

parasol
-------------------------------------------------
Marcin Bednarski parasol(at)harcerstwo.net
Namiestnik harcerski :: Hufiec Warszawa-Żoliborz
http://arkadia.wawrzyszew.net
-------------------------------------------------
"Choć droga jest bez końca. Pozornie bez znaczenia.
 Mniemam, że mam powody by drogi swej nie zmieniać"