[Czuwaj] grupy wiekowe
harclot w poczta.onet.pl
harclot w poczta.onet.pl
Nie, 10 Cze 2007, 23:54:02 CEST
----- Original Message -----
From: "Marcin Bednarski" <parasol w harcerstwo.net>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Sunday, June 10, 2007 11:11 PM
Subject: Re: [Czuwaj] grupy wiekowe - było HSR
W mojej szkole nauczycielki nauczania początkowego ze zgorzą powitały pomysł
aby określać wymagania edukacyjne dla zerówki. Mówiły: "Jak to określać
skoro
w tym wieku to widać nawet, które dziecko jest z którego miesiąca?". Także
jeszcze raz: Nie kwestionuję tego, że oczekiwanie pewnych kompetencji
rozwojowych u dzieci w określonym wieku może nas zawieść. Co jednak
proponujesz w zamian? Każdemu robić testy?
> to i tak jest to, wg mnie, wystarcajacy powód
> do preferowania wieku rozwojowego a nie metrykalnego
Ale w czym preferowania? Jak w praktyce proponujesz określać wiek rozwojowy
harcerzy przychodzących do drużyny? Jakimi metodami?
Generalnie mógłbym się rozwodzić nad tym problemem godzinami, a jakbym sobie
odświerzył pamięć literaturą, to nawet dłużej. Operowanie okresami
rozwojowymi też ma pewne mankamenty. Lepiej jest operować pojęciami okresu
krytycznego i sensytywnego dla danych kompetencji...ale o co w ogóle chodzi
się zastanawiam?
Wzwywasz na odsiecz jakichś uczonych, a nie sformułowałeś jeszcze konkretnej
propozycji...
PC==========================================
Wzywam bo Kowlak zażyczył sobie konkretnych liczb.
Ale widzę że Tobie nie o to chodzi i słusznie.
Pytasz jak określać ?
Za pomocą stopni harcerskich.
One "wyznaczają" okresy rozwojowe.
Bronisz się przed Grodecką ale jednak ją wykorzystamy.
Cytat dotyczy samarytanki, w systemie 5 stopni.
--------------------
Okres samarytanki stoi na granicy dwóch etapów wychowania harcerskiego. W
pewnych wypadkach zamyka on etap młodszych dziewcząt, w innych wchodzi już w
okres dziewcząt starszych. Zależy to przede wszystkim od czynników
psychologicznych: kierować się tu będziemy znajomością naszych dziewcząt,
ich rozwoju, potrzeb indywidualnych i warunków zewnętrznych. Według nich
będziemy postępować, im podporządkujemy wytyczne organizacyjne.
Zwróćmy uwagę: żaden program próby nie określa sztywno wieku, w jakim
określony stopień powinien być przez dziewczęta zdobyty. Programy są dla
dziewcząt, nie dziewczęta dla programów.
--------------------
Posądzasz Grodecką o "spychotechnikę".
A teraz "cytat" dotyczacy stopni i wedrownictwa.
--------------------
Wędrownictwo to nic innego jak "szlak ku dorosłości". A właściwie, jej
poszukiwanie.
Nabita złota lilijka ćwika oznaczać winna że harcerz to wyga gotowy do tej
wędrówki.
Wręczenie naramiennika to przede wszystkim obrzęd, taki "dziarski okrzyk"
wędrowca który ze swoim zaprzęgiem rusza "na poszukiwanie złota Alaski"
Harcerz Orli, to już wytrwały wędrowiec, "świadomy szlaku".
Harcerz Rzeczypospolitej to ktoś, kto już "dotarł", kto znalazł swoje
"złoto". Kto zna jego wartość, inną dla każdego z nas.
Ale to że je znalazł nie oznacza że skończył swoją wędrówkę.
On (my) po prostu wyruszył na nowe szlaki.
Pod błękitnym niebem ....
--------------------
Może takie cytowanie to zbytnie ułatwianie sobie zycia
ale pora juz późna,
wiec jeszcze jeden dłuuugi cytat z Grodeckiej.
--------------------
W pierwszym okresie pracy starszych dziewcząt spotykamy się z większą
różnorodnością w zakresie stopni niż w początkowym etapie pracy młodszych
dziewcząt.
Przed dziewczętami powyżej 16 lat, które teraz dopiero po raz pierwszy mają
zetknąć się z harcerstwem, stoi oczywiście okres próbny, kiedy to mają
zdecydować o ich stosunku do harcerstwa. To samo; „Chcę, czy nie chcę,
potrafię, czy nie potrafię. Przyjmiemy cię lub nie, bo..." będzie się tu
powtarzać podobnie jak we wstępnym etapie działania młodszych dziewcząt. Ale
teraz inny będzie charakter prób, inne wymagania stawiane przed zastępową i
drużynową kandydatkom. Nie są to już przecież dziewczynki 11-13-letnie,
które w harcerstwie urabiać będą swój stosunek do życia, swoje poglądy na
podstawowe zagadnienia. Jeśli nawet któraś ze starszych dziewcząt szła dotąd
intuicyjnie drogą harcerską, wszystko jest w porządku, przyjęcie jej i
wstąpienie do harcerstwa nie ulega wątpliwości: „Między wami czuję się jak u
siebie, w moim dotychczasowym życiu nic teraz zmieniać nie muszę — przecież
do tego, co i wy, dążyłam. Jak to dobrze, że teraz już nie będę sama". Ale
częściej, wstępując na próbę do zastępu, starsza dziewczyna lub dorosła
osoba stwierdza, że gdyby zdecydowała się zostać harcerką, musiałaby zerwać
z różnymi dotychczasowymi poglądami, obyczajami, przyzwyczajeniami,
musiałaby rozpocząć nowe życie. „Czy warto? Czy naprawdę tego chcę? Czy
potrafię?" — oto pytania, które sobie zadaje. Zastępowa zaś, mająca
wprowadzić do wielkiej rodziny harcerskiej nowego, doro-słego czy
dorastającego członka, pyta siebie o to, choć z innego punktu widzenia. W
chwili zakończenia okresu próbnego dziewczyna musi być nie tylko zdecydowana
zostać lub odejść, ale jeśli chce zostać, musi na podstawie osiągniętych już
wyników mieć przeświadczenie od wewnątrz płynące, że potrafi.
Jak długo powinien trwać okres próbny starszych dziewcząt ? Trudno określić.
Najsłuszniej, by odbywała go dziewczyna częściowo w warunkach intensywnych
przeżyć i jednolitych wpływów obozu, by potem, w normalnych warunkach swego
codziennego życia, mogła odpowiedzieć sobie na pytanie, czy i tu potrafi być
harcerką, tak jak potrafiła pod namiotami. Konieczne jest, by kolejne próby
miały charakter jak najbardziej jednostkowy, dostosowany do właściwości i
warunków poszczególnych osób. Rzadziej teraz będzie przechodzić próbę cały
nowy zastęp, częściej będzie się organizować próby dla poszczególnych
dziewcząt.
Po zakończeniu okresu próbnego przyjęta do drużyny przyszła harcerka
rozpoczyna swój okres starszej ochotniczki, który ma być uwieńczony
zdobyciem stopnia dostosowanego pod względem programowym do wyższego poziomu
rozwoju psychicznego i wieku kandydatki. Stopień starszej ochotniczki ma na
celu wprowadzenie dziewczyny w życie harcerskie, danie jej okazji do szeregu
przeżyć typowo harcerskich; wiązać się one będą z jej życiem domowym i
zawodowym, ze stałym miejscem zamieszkania i stosunkiem do niego, z szerokim
obszarem ziem polskich, ze współżyciem z przyrodą. Starsza ochotniczka w
wyniku zdobycia stopnia powinna poczuć się harcerką i postępować po
harcersku, stale doskonaląc swój stosunek do ludzi, zwierząt, roślin, do
życia najbliższego otoczenia, do obowiązków wobec domu, pracy,
społeczeństwa, narodu i państwa. Harcerską swoją postawę wobec życia
stwierdza starsza ochotniczka w momencie Przyrzeczenia, które, choć brzmi
tak samo, o wiele większe jej niż małej dziewczynce stawia wymagania.
Zależnie od wieku, wyrobienia itp. starsza ochotniczka w drugim okresie
swego życia harcerskiego zdobywa stopień samarytanki lub od razu wkracza w
okres wędrowniczki. Niezależnie od charakteru tego drugiego okresu, w
dalszej pracy bierze udział na równi i razem z tymi dziewczętami, które do
drużyny starszych dziewcząt przeszły po kilku już latach służby harcerskiej.
Są to pionierki lub samarytanki, najczęściej od pierwszej chwili już
zorganizowane, bo przychodzące do drużyny starszych dziewcząt w składzie
dotychczasowego młodszego zastępu lub tworzące taki odrębny zastęp przy
drużynie, z której wyszły.
Po krótkim okresie przejściowym poświęconym zorientowaniu się w nowych
warunkach i opracowaniu planu pracy na nowych zasadach, dziewczęta wchodzą w
okres samarytanki lub wędrowniczki. Jeżeli do zastępu ich należą harcerki o
różnym poziomie wyrobienia harcerskiego, starsze ochotniczki, pionierki i
samarytanki, prace nad zdobyciem stopni odbywają się głównie indywidualnie,
przy wzajemnej pomocy członkiń zastępu. W tym przypadku ogromnie pomoże
organizowanie w ramach zastępu mniejszych grupek. Jeżeli poziom zastępu jest
mniej więcej równy, zajęcia indywidualne równoważą się z pracą zespołową.
Samarytanki i najbardziej wyrobione starsze ochotniczki rozpoczynają nowy
okres pracy — okres wędrowniczki.
Ma ona zaspokoić wyraźne w wieku powyżej 16-17 lat dążenie dziewczyny do
poznania świata i szukania w życiu swego miejsca. Cel ten osiąga harcerka
przez wędrówkę w pojęciu bardzo szerokim, dosłownym i przenośnym, całe
bowiem swoje życie uważa obecnie za wędrówkę, której celem jest zdobywanie
nowych wartości.
Pogłębia więc i umacnia, w myśl wskazań Prawa Harcerskiego, swoją postawę
wobec życia, które stara się poznać i zrozumieć. Wędruje więc w lecie i w
zimie, w mieście i na wsi, zdobywa trudną sprawność piechura, stosuje i
rozszerza posiadaną praktyczną wiedzę harcerską, pracuje nad swym rozwojem
fizycznym. Wędruje wśród zjawisk przyrody, wśród dzieł kultury, wśród cieni
i blasków współczesnych urządzeń i niedomagań społecznych. W czasie wędrówki
stara się być pożyteczna. Wędruje po bibliotekach, tropi i pogłębia własne
zainteresowania, dorobkiem swym dzieli się z drużyną. Poznaje życie
harcerskie innych drużyn, a także swoją organizację przy pomocy pism i
książek i w niej, jak wszędzie, stara się być pożyteczna. Poważnie odnosi
się do przyjętych przez siebie obowiązków, stara się być odpowiedzialna za
swój dom, przygotowana do pracy domowej, której się podejmuje. Przygotowanie
swoje uzupełnia i gruntuje, korzystając z każdej okazji. Zdobycze swoje
zbiera skrzętnie, przyglądając się uważnie przebytej drodze, prowadząc
systematycznie dzienniczek, zakreślając sobie i stopniowo osiągając coraz
nowe zamierzenia. Nad rzeczami nowymi dla siebie i niezrozumiałymi nie
przechodzi do porządku dziennego, nie poprzestaje na powierzchownym
dotknięciu życia. Przyczyny niezrozumienia, luki w wykształceniu stara się
zaspokoić za pomocą różnych dostępnych jej środków: czyta, koresponduje z
mądrzejszymi od siebie, korzysta z radia, uczęszcza na odczyty, odwiedza
biblioteki i muzea — nie poprzestaje na małym, uparcie idzie naprzód i
wzwyż.
Gdy po wytrwałej i uciążliwej, ale ciekawej i kształcącej od wewnątrz
wędrówce osiągnie stopień wędrowniczki, staje wobec następnego okresu.
-------------------
To by było tyle na dziś.
Ale dobrze że wynikł ten wątek bo przypomniał mi o zaległościach w
"płaskowezłowym" systemie stopni i sprawnosci.
Szanowni "kręgowcy" od jutra będę Wam znowu "wiercił dziury".
Czas odrobić zaległosci !
Czesław
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj