[Czuwaj] absolutorium

[strucha w neostrada.pl]

Uff...!!! Czytam to wszystko i własnym oczom nie wierzę.. Gratuluję tym, którzy nie dali się ponieść emocjom i nie zachowali się tak, jakby tego oczekiwali Inni... Pomimo niedzielnego poranka wzięłam Statut do ręki, bo nie mogę uwierzyć, że Ktoś jest ponad wszelkie zasady, bo stoi na straży jedności, zasad ideowych i tradycji ZHP... Jako praktyk ( ukłon w stronę Ryszarda R. J ) wiem, że sama litera prawa to mało, jeśli ginie gdzieś jego duch.. Prawdą jest zatem, że Druh Przewodniczący ( na podstawie §65 ust.1 pkt.1  Statutu ) ma prawo do zwoływania zjazdu nadzwyczajnego. Ale czy w tej konkretnej sytuacji  ( pytanie retoryczne ) prawa tego ewidentnie nie nadużył..?  Po pierwsze, moim skromnym zdaniem, brak było, póki co na tym etapie obrad RN, jakichkolwiek racjonalnych przesłanek do zwoływania zjazdu nadzwyczajnego w celu wyboru Głównej Kwatery, a tym bardziej Rady Naczelnej.. Otóż pomimo nieudzielenia absolutorium poszczególnym członkom GK co do żadnego z nich, poczynając od Druhny Naczelniczki,   nie podjęto decyzji o wygaśnięciu mandatu (  a tego zapewne obawiano się najbardziej ), stąd też brak było przesłanek do uznania, iż RN dokona/zechce dokonać wyboru nowego Naczelnika ZHP. Po wtóre - jeśli jest jakiś problem z Radą Naczelną, to ma go przede wszystkim Druh Przewodniczący ( mam wrażenie, że nadal bardziej czuje się członkiem Głównej Kwatery ) i Główna Kwatera. Do tej pory było tak, ale może jestem w błędzie, że wyboru nowej władzy należało dokonywać tylko wtedy, gdy aktualna nie była w stanie realizować swoich statutowych obowiązków lub łamała prawo (jak to jest wobec innych władz w świetle chociażby §45 Statutu ) , nie zaś dlatego, że czyni to na bieżąco z żelazną konsekwencją I ROBI WŁAŚNIE TO, DO CZEGO JEST POWOŁANA ( SIC !).

Czy można zatem w takiej patowej sytuacji cokolwiek uczynić..? Cóż, w końcu decyzje i uchwały Przewodniczącego ZHP też można zaskarżyć do CKR-u (§72 ust.2 pkt 3 Statutu ), a nawet zwrócić się do CKR-u o zwołanie Rady Naczelnej, chociażby w celu wyboru nowego Przewodniczącego ZHP.. Takiego, który strzegł będzie dobra Związku, nie zaś Związku Korpusów Wiecznie Żywych, czy jakoś tak tam było...

Pozdrawiam serdecznie.

Czuwaj.!

hm.Joanna Struś

Hufiec Ziemi Koszalińskiej