Re: Re: RE: [Czuwaj] tylko wspópraca

[majcin w autograf.pl]

Użytkownik Iwona Jakimowicz <ijakimowicz w wp.pl> napisał:

>Sam kiedys powiedziales, ze jak osobno z tymi ludzmi sie spotykasz i 
>rozmawiasz, to sie zgadzacie w pogladach i chcecie czesto tego samego. 
>Osadzac jest latwo, ale probować przebrnąć ze swoimi pomyslami dużo 
>trudniej.
>Ja tez sie zgadzam, ze ta GK jako calosc nie wywiazala sie ze swoich 
>obowiazkow. Ale wiem, tez ze dużą nie sprawiedliwościa jest ocena 
>wszystkich jedna miarka i mówienie, że wszystkim chodziło tylko o 
>stołki. Wiem tez, ze wielu pracownikow GK nie zasluguje, na przydomek 
>"nieudacznicy".
Ja nie mieszkam w Warszawie, w budynku GK byłem może raz w życiu, osobiście nie znam nikogo z władz naczelnych.
I może dlatego nie patrzę na osoby pracujące w GK prze pryzmat ich poglądów, chęci, możliwości, nie doceniam ich wkładu pracy, nie patrze na warunki w jakich pracują.

Za to patrzę na efekty ich pracy i widzę:
brak wsparcia metodycznego dla drużyn (np. w postaci wydawnictw)
tony niezrozumiałych instrukcji krepująych działalność
brak nadzoru nad poczynaniami komend chorągwi, które w większości są zadłużone
kompromitujące nas na forum międzynarodowym zadłużenie w stosunku do WOSM WAGGS itp.
kiepska sytuację finansową całego ZHP, za którego długi odpowiadamy solidarnie, także majątkiem mojego hufca i mojego szczepu

Oceniając wychowanków, zawsze uwzględniam ich wkład pracy, intencje i możliwości, bo to jest cześć mojej pracy wychowawczej. Tylko, że w stosunku do władz, w znacznej części zatrudnionych na etacie, oczekuję wyniku, a nie dobrych chęci i dużego wkładu pracy.

Marcin WOjtczak