Re: [Czuwaj] o podziałach w ZHP (religia)

Aleksandra Kozubska kozubska w harcerstwo.net
Nie, 25 Mar 2007, 12:56:31 CEST


> I zaznaczam wyraźnie, nie jest powiedziane przecież, że trzeba być
> katolikiem. Chrześcijaninem. Ba, tak na prawdę nie chodzi nawet koniecznie 
> o
> religię sensu stricte, buddyzm jako taki też jest w ruchu skautowym 
> obecny.

Nasz obecny zapis wyraźnie wskazuje na Boga chrześcijańskiego.
Ani Muzułmanin ani Świadek Jehowy nie rozumieją pod słowem "Bóg" włąściwej 
dla swojej religii Siły Wyzszej.

> Ale chodzi o istnienie Siły Wyższej, jakkolwiek by ona się nie nazywała.

To kwestia dogadania się, co przez to rozumiemy.
Jola Łaba w swoim referacie na konferencji chorągwianej mówiła m.in. o tym, 
jakie rozwiazania stosuje się w innych organizacjach skautowych. Jednym z 
przytaczanych było zastąpienie służby Bogu pojęciem rzeczywistości duchowej, 
siły wyższej lub wartości duchowych. Spora część osób niewierzących to nie 
ateiści, nie wierzący w rzeczywistość niematerialną, tylko osoby, które nie 
mają konktetnej religii, nie wierzące w konkretnego boga, opierajace swój 
rozwój duchowy na wartościach. Jest dla nich miejsce w skautingu?
W ZHP, przy obecnym zapisie roty, nie ma.

> Ruch skautowy nie był nigdy otwarty na ateistów, na osób negujących siłę
> wyższą.

Między osobami wierzącymi a negującymi siłę wyższą jest ogromnie dużo innych 
postaw.
Zależnie od tego, kto referuje "stanowisko" WOSM, krąg osób dopuszczonych do 
skautingu różni się. Było by na pewno łatwiej rozmawiać, gdyby te 
"streszczenia" były podobne. Jest spora różnica między tym, czy uważamy, że 
członkowie organizacji mają być wierzący, czy też mają dbać o swój rozwój 
duchowy. Zgaduję, że osoba wierząca może tej różnicy nie dostzregać. Dla 
mnie jest to zasadnicza różnica, decydująca o "być" czy "nie być" w 
organizacji.

phm. Aleksandra Kozubska
8 WKA "Ósemka Żoliborska 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj