Re: [Czuwaj] 150 gramów i 3 dni.

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Pon, 28 Maj 2007, 11:52:49 CEST


28-05-07, Grzegorz Skrukwa <greegors w icpnet.pl> napisał(a):

> To drugie stanowisko nie jest niczym nowym w ZHP. Pojawiło się w latach
> 70-tych w czasach HSPS
> Argumentowano wtedy, że młodzież budująca Drugą Polskę ma ważniejsze rzeczy
> do roboty niż obierać ziemniaki i mieszać zupę w kotle. Gotowaniem zaś
> powinny zająć się fachowo panie kucharki i panie pomoce kuchenne. Skutki
> tego odczuwamy do dziś...

Grzegorz, nie mam pojęcia po co wogóle formułuje sie takie stanowiska
jak twoje. Nie boję się  powrotu HSPSu młodzieży budującej Drugą
Polskę. My podobno mamy IV ale nie może się coś zbudować :P

To samo słyszałem przy braterstwie (braterstwo to już budowalśmy!
Międzynarodowe!) to samo mógłbym usłyszeć przy zachęcia do pracy
organicznej (tak, tak praca u podstaw to już była, nawet pochody
pierwszomajowe!) i tak dalej.

A mnie to na prawde zupełnie grzeje.

Tym bardziej, że bez odnoszenia się do HSPSu widze bardzo wyraźnie
dużo możliwości urozmaiconego programy zamiast codziennego gotowania
obiadu zastępem.

Jak napisałem wyraźnie - nie jestem gorącym zwolennikiem żadnego
rozwiązania, natomiast jeśli zastęp 12 latków ma przez całe
przedpołudnie zajmować się obiadem, i to przez cały obóz - powiedzmy
24 dni, to ja mam wątpliwości co do urozmaiconego i atrakcyjnego
programu w ich wykonaniu :]

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj