[Czuwaj] namioty dla druzyny

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Wto, 29 Maj 2007, 13:38:58 CEST


29-05-07, "hm. Rafał Raniowski HR" <rafal w harcerz.pl> napisał(a):

> Roznie - ma byc na rozne wyjazdy :) Wiec raz wiecej chodzenia z wieksza
> iloscia sprzetu, raz mniej, a raz namioty caly czas stoja na miejscu.

No to namiot dla całego zastepu dość ciężko nosi sie po górach. Prawde
mówiąc już z łącznikiem jest problem, a co dopiero z Mesą...

Ja kiedyś trafiłem na świetny plan obozu wędrownego - w jakiejś starej
książce o obozach wędrownych.

1 dzień przemarszu, 1 dzień odpoczynku, 2 dni łażenia po górach bez
rzeczy. I znowu 1 dzień przemarszu...

Plusy sa takie, że nie trzeba dzwigac ciagle wszystkie, robic
fajniejse, przyjemniejse i dłuższe trasy widokowe. Minus taki, że
trzeba miec kogos kto zostanie, albo zaufane miejsce noclegu.

Ja miałem obóz z osobą z chorym kręgosłupem i drugą z kolanami
chorymi. Więc dzień przemarszu robiliśmy bieszczadzkimi busikami, a
dnia odpoczynku nie było.

Więc PRZEJAZD+CHODZENIE+CHODZENIE+PRZEJAZD...

***

wracając do namiotów - ten wariant był ok, nawet na trzy skauty i
narożnik, mesa tez by dała radę.

Ale z klasyczym chodzeniem BRUTTO - powyżej 3osobowych namiotów bym
nie wchodził. Chyba że ktoś uwielbia pot w oczach :)

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj