[Czuwaj] styl

[Michał Górecki]

14-11-07, czesiek.harcerstwo <czesiek w harcerstwo.net> napisał(a):

> Szczególnie ten !
> ;-)
> Ale chyba to nie pozbawia go prawa
> do krytycznej opinii ?

Nie pozbawia Czesiu. Tylko dobrze wiesz, że niezaleznie od tego jak
ocenimy GK Hernik, Maślanki czy Pacławskiego to była tam masa
instruktorów pracujących dla tego związku z całego serca i pewnie cała
masa pracujących całkiem nieźle (choć niekoniecznie zgadzających się z
poczynaniami wierchuszki).

A teraz do ad remu.

Oczywiście można mieć wiele pomysłów na harcerstwo. Oczywiście można
uprawiać harcerstwo "rekonstrukcyjne" negując dzisiejszy dzień i
odowłując się silnie do przeszłości, nie śmiem tego oceniać
dydaktycznie, ale są takie organizacje. Ba, sa takie organizacje
skautowe.

Ale, co powtarzam do "użigu" jeśli powiedzieliśmy A, trzeba powiedzieć B.

W 1996 roku zdecydowaliśmy się powrócić do głównego nurtu skautowego.
I tak jak uczeń, który powraca do szkoły po długiej chorobie, tak my
powinniśmy nadrobić zaległości. WOSM (a już na pewno WAGGGS) mówi
jasno - mamy byc nowocześni, na czasie, z szacunkiem dla historii, ale
nie jesteśmy organizacją historyczną. Nie mamy tworzyć alternatywy dla
rzeczywistości, mamy wplatac sie w codzienność i być awangardą.

To nie jest jedyna skautowa droga! Wiele organizacji ją odrzuciło.
Istnieje cały ruch "Baden Powell Scouting" zrzeszający wiele
organizacji skautowych (z tego co wiem ZHR miało z nimi jakiś romans,
czy chęć wstąpienia) które proponuje "Good Old Scouting". Tylko
kapelusze skautowe, tylko krótkie spodenki, kangurki, pałatki, żadnych
nowoczesnych pierduł. Tacy HA-misze. :) Jest to jakiś sposób.

Póki co jednak (chyba że coś się zmieniło) my jesteśmy w WOSM i dalej
podążamy TĄ drogą. Według WOSMu Baden Powell NIE CHCIAŁ abyśmy zostali
HA-miszami, chciał abyśmy byli nowocześni do bólu. Oczywiście nie
zapominając o "rdzeniu", czyli naszych wartościach, naszej metodzie.

Jeśli ZHP wstąpi do BP Scouting, albo wystąpi z WOSM - nie będę
strzępił języka, tylko sam pewne wystąpię albo założę inną
organizację. Ale na razie ten okręt ma na zegarach ustawiony kurs o
którym ja piszę :]

g00rek

PS BP musi na prawdę płakać tam z góry kiedy widzi że taka
konserwatywna organizacja nosi własnie jego imię. Cóż za opaczne
zrozumienie jego myśli...