[Czuwaj] druhowanie

Dominik Jan Domin dominik.jan.domin w gmail.com
Czw, 29 Lis 2007, 13:52:59 CET


----- Original Message ----- 
From: "Tomasz Kozik" <tkozik w amu.edu.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Thursday, 29 November 2007 13:25
Subject: Re: [Czuwaj] druhowanie



> Owszem dzisiaj zast?puje "pan". Za to na pocz?tku XX wieku by?a form?
> lekkiego spoufalania si? - forma po?redni? mi?dzy "pan" a "ty". Ze strony
> harcerzy by?a raczej zdeformalizowaniem ni? sformalizowaniem
> mi?dzyludzkich stosunków.
>
> -------------
>
> Na pewno?

No coż, jeszcze nie żyłem w tamtych czasach, więc z autopsji powiedzieć
tego nie mogę. Ale czytałem np. wspomnienia ówczesnych kleryków-harcerzy,
którzy mogli swoim przełożonym (często ogólnopolskiej sławy) mówić per
"druhu": byli lekko zszokowani właśnie mozliwością takiego spoufalania
się.

----------

O to chodzi. O ignorowanie struktury społecznej. To nie tylko SPOUFALANIE 
SIĘ, ale tez i w druga stronę - druhem był też instruktor "robol" czy 
"chłop".

----------------

> Owszem, "druhowanie" by?o zdeformalizowaniem stosunków. No i wówczas s?owo
> druh / druhna nios?o tre??, inn? ni? "obywatel na weselu".

Sorry, ale zupełnie nie wiem, jaką treść niesie "obywatel na weselu".
Wolałbym określenie bardziej przejrzyste - no, chyba że inni rozumieją.

------------------

Jest coś jak druh / druhna weselna, o szczegóły pytaj kogoś z etnologii. I 
nie to znaczenia słowa "druh" jest właściwe w harcerstwie - ale to własciwe 
jest wśród młodziezy już daaaaaaaaaaaaaaawno nie używane.


> Obecnie druhowanie jest archaizmem i usztywnianiem stosunków.
>
> Nie zamierzam ocenia?, na ile to dobre w naszych czasach.

A jednak określenie czegoś archaizmem jest już samo w sobie oceną - gdyż
potocznie rozumiane ma konotację negatywną.

-------------

Nie odpowiadam za potoczne rozumienia.

Dla mnie większośc archaizmów ma konotacje POZYTYWNE. Kto mnie zna, 
potwierdzi.

DJD



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj