RE: Re: RE: [Czuwaj] Podła zdrada.

Lucjan Brudzyński lucbru w wp.pl
Wto, 11 Wrz 2007, 09:22:50 CEST


Druhny i Druhowie
pozwólcie, że wypowiem się w celu sprostowania kilku, w mojej ocenie,
błędnie przedstawionych 'faktów'.

1. praca nad 'kruszeniem betonu'
Nieprawdą jest że jedynie zespół Rafała Klepacza przez ostatnie dwa lata był
jedynym motorem zmian w ZHP. Trudno byłoby przypisać do tegoż zespołu Rafała
Bednarczyka, Zbyszka Popowskiego, Gosię Sinicę, moją skromną osobę i sporo
innych jeszcze, którzy założyli że znacznie lepiej jest mówić 'nie' zastanej
sytuacji za pomocą pracy na rzecz ZHP niźli za pomocą tylko krytyki.
Przyjęliśmy że dobrem (wartością dodaną) będzie organizacja Polskiego
Kontyngentu Jamborowego - i zrobiliśmy to. Na Jamboree 2007 wyjechało prawie
800 osób (rekord jak na warunki ZHP).
Tak, to zupełnie inny styl jeśli chodzi o zasady i honor.

2. beton, romantycy, pozytywiści
Kiedy pierwszy raz usłyszałem, chyba z ust Rysia Rutkowskiego, ten
wyczerpujący rzekomo podział - mocno się uśmiałem. Stosowałem go z jednakową
lubością co ironią, bo naprawdę jest nieprawdziwy! Nie jest wyczerpujący.
Wielu ze znanych mi instruktorów w nim sie nie mieści; są jakoby poza
nawiasem. Bowiem nie wszyscy 'etatowcy' to rzekomy 'beton', wszyscy HSR'owcy
i inni ratownicy to 'pozytywiści' itp itd
Tak, brak dzielenia (szczególnie ludzi myślących o ZHP jako RUCHU) to też
zupełnie inny styl.

3. 'swoi' i 'ekumenizm'
Od momentu nieudzielania absolutorium GK poprzedniej kadencji i zerwaniu
obrad RN ZHP przez dh Borodzika rozpoczęła się praca nad tworzeniem
alternatywy dla ZHP. Wielokrotnie proponowałem aby alternatywa miała 'wiele'
znakomitych twarzy, aby stanęła ponad podziałami (szczególnie tymi z pkt
2)... Prosiłem, zabiegałem, groziłem - niestety nie doszło do utworzenia
takiej 'propozycji' Dlaczego? Zapytajcie Rafała Klepacza, Rysia
Rutkowskiego, Sławka Wasia, Rafała Bednarczyka, Doroty Całki - nie chcę
mówić za nich, bo okaże się, że ponownie źle zrozumiałem co do mnie mówili,
że używali 'skrótów myślowych' mówiąc 'coś' a myśląc 'coś+jeszcze coś'...
Fakt jest taki - ekumeniczna GK nie powstała. Rafał Klepacz forsował 'swoją'
GK - ta przegrała. Teraz mamy GK kompromisu...
A najprościej można powiedzieć o ekumenizmie że to ustępstwa z których
wszyscy są zadowoleni zaś kompromis to ustępstwa z których nikt nie jest
zadowolony. Nie mniej jednak wolę kompromis od 'swoich' ludzi, bo w
kompromisie zawsze ktoś patrzy na ręce.
Tak, to też inny styl - styl braku monopolu na wiedzę o dobru ZHP.

4. 7 miejsce w GK
7/8 lat pracy ludzi RCŻ'etu, pracy Pawła Zygarłowskiego, Gosi Sinicy, Doroty
Całki, Joli Kreczmańskiej, Rafała Bendarczyka, Zbyszka Popowskiego i innych
to nie uderzanie pięścią w stół z krzykiem: hańba! To w znakomitej części
wspólna praca na rzecz kadry instruktorskiej ZHP to kursy harcmistrzowskie,
to gra w ruchu, to przedsięwzięcia których nikt do tej pory się nie
podejmował. Stąd wystarczyło naprawdę dziesiąt godzin aby obecna GK się
zorganizowała. Tu ludzie wiedzą w czym są naprawdę dobrzy, w czym mogą sobie
wzajemnie pomóc bez niepotrzebnych sporów. Skąd więc w obecnej GK
przedstawiciel komendantów chorągwi? Cóż, trzeba aby ktoś przyjął na siebie
odpowiedzialność za taki obrót rzeczy - niech padnie na mnie (chociaż pewnie
za chudy w uszach jestem). Ekumenizm nam nie wyszedł - zespół Rafała
Klepacza nie godzi się na inne spojrzenie (niż 'swoje reformatorskie') na
ZHP, pozostał jedynie kompromis... Uważam bowiem, że nie stać nas na
wycinanie starych drzew kiedy młody las jeszcze z młodnika nie wyszedł.
Trzeba przecież zachować 'pamięć organizacji' która w żadnym wypadku nie
jest zapisana w instrukcjach czy regulaminach' trzeba ją zachować aby móc
uniknąć raf nietrafnych decyzji, braku wiedzy itp. Ale to szerszy temat,
wróćmy do kompromisu i siódmego członka GK... ZHP ma obecnie taką a nie inną
strukturę i czy się to komuś podoba czy nie komendanci chorągwi to 'ważkie'
osoby w ZHP. Nie wróżę żadnej reformie dobrze jeśli pominie ich zdanie, nie
będzie oparta na dyskusji. Trzeba ZHP reformować, trzeba oddawać go w ręce
drużynowych lecz róbmy to rozważnie. Nie znam bowiem rewolucji która by
ofiar nie przyniosła - a moje ZHP to nie miejsce dla ofiar [ :) ].

Lucjan Brudzyński 'Cyryl'
tel. 604 124 750
e-mail: lucbru w wp.pl





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj