Re: [Czuwaj] ZHP be be be be

seascout w o2.pl seascout w o2.pl
Czw, 10 Kwi 2008, 00:14:34 CEST


> Nawiazywalem w nim do maila Grzeska,ktory byl nieco starszy i zwracal uwage 
> na argumenty historyczne. Ja zwracalem raczej na aspekty emocjonalne i 
> wrazliwosc, ale tez w kontekscie historii.
> 
Grupa ludzi głęboko wierzy w pewien zbiór zasad etycznych, obywatelskich, 
wychowawczych, które znalazły swój wyraz w ruchu harcerskim i organizacji 
ZHP.
Grupa ta bardzo szanuje ludzi, którzy wychowani na tych zasadach za wolność 
ojczyzny (wartość także przez nich cenioną) gotowi byli ponieść najwyższa 
ofiarę. Utożsamiają się z nimi, spotykają, pomagają, traktują jako swoich 
mentorów.
Niestety – strukturę organizacyjną stworzoną na potrzeby realizacji tych 
zasad i symbole samych zasad zawłaszcza partia komunistyczna. Partia 
cynicznie wykorzystując zaufanie społeczne i popularność, jakim był darzony 
ZHP wykorzystuje do propagowania swojej idei.
Budzi to sprzeciw tych ludzi. Starają się walczyć o przywrócenie zasad i 
metody, w które tak wierzą. Nie udaje się to. Przegrywają.
Gdy pada monopol partii, gdy pojawia pluralizm, wobec pozostawania ZHP w 
starym systemie i niechęci powrotu do dawnych zasad (etycznych, 
obywatelskich, wychowawczych) podejmują decyzję o utworzeniu nowej 
organizacji, w której wreszcie mogą otwarcie realizować i przekazywać swoim 
następcom zasady w które wierzą. Mogą się także cieszyć tym, że stare 
symbole znowu wyrażają treści, dla których zostały stworzone. Cieszą się z 
szeroko rozumianego autentyzmu, który jest dla nich niezwykle ważny.

==============

Ale czy te symbole kiedykolwiek przestały wyrażać treści dla których zostały stworzone?

I najważniejsze... czy ktokolwiek, kiedykolwiek, zabronił ZHR czy innym organizacjom, używać znaku Krzyża?

Dziś nie ma w ZHP komuny. Na czele GK i RN stoją ludzie którzy wywodzą się z takich środowisk, co do których nikt nie przypnie raczej żadnej łaty przeszłości. Chyba, że chwalebne... Więc chyba nie jest tak, że nie ma checi powrotu do dawnych zasad (etycznych, obywatelskich, wychowawczych). Nie ma przeszkód, by (...) "otwarcie realizować i przekazywać swoim 
następcom zasady w które wierzą" (...).

I druga sprawa, ktoś pouczył mnie tutaj (jak zwykle w nie do końca grzeczny sposób - ale trudno), że Krzyż jest oznaką ruchu harcerskiego. Ja jakoś popatrzyłem sobie na odznaki organizacji harcerskich w Polsce, tak historycznie i współcześnie... i raczej jest tak, że nie wszystkie organizacje używały krzyża Harcerskiego. A raczej używał ZHR, ZHP, SH i... już? (nie wiem jak HROŚ). Symbolem przynależności do Ruchu zawsze była lilijka. Tej na pewno używały (w rożnym kształcie) wszystkie organizacje harcerskie w Polsce.

Więc tak historycznie ZHP zawsze był właścicielem Krzyża, a więc z powodu na to, że nie ma w nim już komuny a władze nie są cyniczne i niewychowawcze - ma chyba moralne prawo dalej być właścicielem Krzyża. Wartości nie są przecież zagrożone.

Chyba nie byłoby nic złego w tym, by ZHP - skoro jest taka potrzeba - był współwłaścicielem Krzyża. W końcu i tak współdecydowałby o jego przyszłości. Ale dlaczego na siłę robić z Krzyża oznake ruchu harcerskiego, skoro jest on oznaką tylko 3 organizacji? Czy inne organizacje należące do ruchu harcerskiego w Polsce, życzą sobie by ich znakiem był KH?

Nawet jeśli ta współwłasność jest szczytną ideą (czego nie przeczę) to chyba należałoby ją dobrze przemyśleć. Jakoś nie przekonuje mnie decydowanie o takich sprawach na kolanie, nagle, superszybko, jak to sie dzieje obecnie. Argumentów bezdyskusyjnych i bezspornych nie ma. Ani z jednej, ani z drugiej strony. 

Seascout


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj