Re: Re: Re: [Czuwaj] Harcerze oddali Chińczykomośrode k za długi

Sławomir Waś slawek w wasie.pl
Nie, 24 Sie 2008, 17:17:01 CEST


> > From: "Mateusz Nowak" <nowak.mat w gmail.com>
> > To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
> > Sent: Wednesday, August 20, 2008 12:30 AM
> > Subject: Re: Re: [Czuwaj] Harcerze oddali Chińczykom ośrodek za długi
> >
> >
> > > Kolejne wieści, tym razem z gazety.pl:
> > >
> > > http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,5606711,Chinsko_harcerska_transakcja_stulecia_w_Dabiu.html
> > >
> >
> > Mocne słowa tego redaktora Wojciecha...
> > SW
> Słowa wcale nie takie mocne, przykre i prawdziwe.
> Sięgnij wstecz pamięcią Sławomirze ile harcerskiego majątku przeszło w 
> obce ręce
> po cichutku i zupełnie gratis, ile rozkradziono magazynów przy cichej
> aprobacie władz kwitujących protokoły kolejnych kataklizmów, pożarów, 
> kradzieży,
> czy też po prostu kasacji - bo były braki.
> popatrz ile zmarnotrawiono trwałego majątku budowanego przez kilka pokoleń
> harcerskich, jak beztrosko zbywano budynki, ośrodki, kamienice.
> Popatrz jak systematycznie poprzez nieudolne zarządzanie, promowanie
> na stanowiska kierownicze kompletnych nieudaczników i karierowiczów
> w stylu bmw, lub wiedzących komu ile i za co odpalić degradowany jest 
> majątek
> Związku. Popatrz też, jak bardzo bardzo władze bronią się przed autonomią 
> środowisk,
> przed względną i dozorowaną autonomią ekonomiczno-kwatermistrzowską.
> No bo jeśli one będą autonomiczne i nie będzie można siegnąć do ich 
> kasy...
> I tak znikają w charakterze kosztów pośrednich, opłat od opłat,
> itp środki pozyskane na dole.
> Wiele lat temu byłem na obozie wędrownym w Sudetach.
> Z bliska, z polany soczysta zieleń lasu,piękna przyroda.
> Kiedy wszedłeś w las trochę głębiej- cmentarzysko zabitych przez kwaśne 
> deszcze kikutów drzew.
> Kiedy spojrzałeś z daleka na stoki połacie martwego lasu.
> Tak wygląda obecnie Związek- kilka "zielonych" środowisk maskujących 
> połacie
> obumarłego harcerskiego życia. A czym głębiej w las- tym mniej zielonych 
> gałązek.
> Poza tym- ciągle odnoszę wrażenie,że najważniejsze pytanie "po co" 
> pozostaje wciąż bez
> należnej odpowiedzi. A bez sprecyzowania "po co" jak znaleźć odpowiedź na 
> pytanie
> "jak?" "czym?" "kim?"
> M44
>
--------------
To chyba byłeś w "moich" Górach Sowich :-)

Także i Twoje słowa Mistrzu są mocne :-)

Wiele środowisk w ZHP nie dokonało w odpowiednim czasie koniecznych redukcji 
kosztów (głównie etatów i nierentownych baz).
Trudno dziś winić poprzednią czy obecną GK, niektóre komendy chorągwi czy 
hufców, że nie mając innej możliwości spłacenia długów dokonują sprzedaży 
majątku. oczywiście najlepiej byłoby, żeby był to majątek zbędny lub 
kosztotwórczy.
Obecne władze harcerskie nie mogą ponosić konsekwencji braku 
odpowiedzialności swoich poprzedników z okresu transformacji ustrojowej.
W moim przekonaniu nie było innej możliwości ratowania sytuacji finansowej 
ZHP jak sprzedaż hotelu przy Niemcewicza. Ale dla odmiany uważam, że 
Szczecin zanim pożyczył pieniądze (których wiedział, że nie odda) mógł 
ogłosić przetarg na HOM.
Nie byłoby komornika, czy prawa pierwokupu, które miał np. Eurozet w 
stosunku do udziałów w Radiostacji.
Nie jestem przekonany czy dołożyliśmy wszelkich starań do wyjaśnienia 
wszelkich okoliczności sprawy Harcturu czy Lublina. Ale jak można było to 
zrobić, gdy niektórzy obecni członkowie władz nie mieli odwagi do głosawania 
przeciw absolutorium dla dh. Maślanki? Jak działać gdy Zjazd ZHP odwołuje 
Radę Naczelną, która nie udziela absolutorium GK, a do GK wybiera ludzi 
odpowiedzialnych za porażkę finansową i zadłużenie fundacji jamborowej lub 
liderów zalegających ze składkami chorągwi.

Taka jednak jest wola ZHP wyrażona w głosowaniu delegatów całego Związku.
Co nie znaczy, że mamy czuć się zwolnionymi z odpowiedzialności. Demokracja 
polega na konstruowaniu większości dla pożądanych rozwiązań. W ZHP 
wystarczyło tej większości dla bycia przeciw. Zabrakło odwagi dla bycia za 
zmianami. Wybrano rozwiązanie pt. "nie szkodzić". I jak widać po roku "nowi" 
starają się ZHP nie szkodzić, a Ci co wybierali cieszą się dobrym zdrowiem, 
bo im też nikt nie jest w stanie zaszkodzić. W znaczeniu, że nikt im się nie 
wtrąca w ich podwórka. Już nawet strony ze składkami nie ma w internecie...

Czy najblizszy zjazd w 2009 roku będzie potrafił rozliczać nie tylko za 
działanie ale i za zaniechanie działań?
Czy Zjazd podejmie temat osobowości prawnej dla hufców? (to w sprawie 
postulowanej przez Ciebie autonomii środowisk) Obawiam się, że uwłaszczone 
Chorągwie nie będą zwolennikami tej decentalizacji. Bo gdzieniegdzie mogłoby 
się spełnić marzenie Sikora :-)
No ale to tematy na zupełnie inny wątek :-)
Pozdrawiam niedzielnie!
SW






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj