[Czuwaj] Regulamin musztry AD 1997 - aktualny, czy nie?

[Michał Górecki]

06-02-08, Krzysztof Ludwig <krzysiekl w interia.pl> napisał(a):

> Hmmm...
> Przypomniało mi się, jak pewien wiceprezes sporej firmy powiedział mi, że
> lubi zatrudniać w swojej firmie harcerzy. Bo kiedy jest czas na dyskusje, to
> dyskutują i są kreatywni a kiedy jest presja czasu i dostają polecenie, to
> wykonują je bez szemrania.
> Trochę idealizował. Wielu instruktorów nie zatrudniłbym za żadne skarby, ale
> coś w tym jest.

Krzysiek - szczerze. Ile z tego jest zasługą naszej szeroko rozumianej
specyfiki pracy a ile rozbudowanego ceremoniału wspólnego robienia
zwrotów, rozbudowanego meldowania i innych tego typu rzeczy?

Wydaje mi się że trochę tą musztrę idealizujemy i przypisujemy jej te
zasługi. Tymczasem wydaje mi się że to nie wynika w dużej mierze z
musztry, a na pewno nie z jej "paradnej" części.

g00rek