[Czuwaj] Re:kto na etacie...

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Wto, 12 Lut 2008, 00:18:31 CET


11-02-08, Dominik Jan Domin <dominik.jan.domin w gmail.com> napisał(a):
>
>
> Owszem, luksusem jest mieć profesjonalistę za darmo, ale mając wybór "za
> darmo" i "dobrze"... czemu wybiera sie "źle" i jeszcze żąda
> wdzięczności, ze ktoś coś zrobił?


Może będę nudny, ale powtórzę.

W ZHP powinny być dwa rodzaje stanowisk/funkcji. Nie dobierane do osoby czy
jej sytuacji, tylko dobierane SYSTEMOWO.

1. Funkcje  ochotnicze - bezpłatne. Wybierane  w drodze wyborów (lub
konkursu jeśli zachodzi taka  potrzeba). Podstawowe funkcje w ZHP będące
funkcjami instruktorskimi (sprawą wtórną jest podział na instruktorów
liniowych i pomocniczych i przydzielenie im odpowiednich kompetencji).
Funkcja taka jest sensu stricte funkcją instruktorską. Mogą pełnić funkcję
kadencyjnie. Mogą być ograniczone kadencyjnością.

2. Funkcje płatne. Nigdy w przypadku wyborów (zbyt duże możliwości
malwersacji). Zawsze wybierane z konkursu, mianowane i zarządzane przez
osoby pełniące funkcje społecznie. Możliwe do odwołania w każdej chwili.
Oceniane po realizacji założeń. Mogą pełnić funkcje nawet wiele lat z rzędu,
jeśli oceniane są pozytywnie. Funkcje te nie powinny byc de facto funkcjami
harcerskimi, tj stanowic podstawy do zaliczania służby instruktorskiej, do
innych praw instruktorskich (w tym czynne prawo wyborcze). Jeśli taka osoba
jest POZA TYM instruktorem (pełni funkcję o typie 1 gdzie indziej) - to
świetnie. Jeśli była instruktorem - tez dobrze. Jeśli nie była i nie jest,
ale ma predyspozycje żeby pełnić tą funkcję - też ok.

***

To KTÓRE funkcje powinny być typu 1, a które typu 2 to już kwestia wtórna.
Ja dodam, że w takiej Irlandii do poziomu centralnego NIE MA funkcji typu 2.
(Tam muszą być, nie ma przebacz). We Francji funkcje takie pojawiają się już
na poziomie regionów (chorągwi).

Oczywiście dopóki nie uzdrowimy reszty systemu to nic to nie da. Tzn
wyobrażam sobie jak społeczne rady chorągwi zatrudniają betono-kolegów na
komendantów po raz kolejny i tyle. Mało rozgarnięci głosujący wybiorą
jeszcze raz te same rady chorągwi (albo jeszcze gorszych młodych betonów) i
nic się nie zmieni. No cóż, dopóki nie zaczniemy myślec, to nie ma co
wierzyć w jakiekolwiek systemy.

Ale rozdzielenie tych dwóch rodzajów funkcji powinno być dla mnie
priorytetem.
Oczywiście osoby na funkcjach 2 powinny zarabiać godnie. Bez gadania w stylu
"U nas w Pimpowicach to każdy marzy żeby zarabiać tysiąc pińcet, panie!".
Trudno. U nas w Warszawie (gdzie pewnie będzie jeszcze długo znajdowała się
Główna Kwatera) więcej zarabia motorniczy.

Osoba taka musi zarabiać godnie, bo w przeciwnym wypadku będziemy mieli
osoby które:

1.) Poświęcają swoje życie i rodzinę dla harcerstwa zarabiając nędzne grosze
dla idei
2.) Mają dochody z innych źródeł, a tu spędzają cały swój wolny czas
zaniedbując zupełnie i siebie i rodzinę
3.) Nie potrafiły w życiu odnaleźć się, więc wylądowały tutaj.

Trzeci przypadek jest oczywiście bardzo zły dla organizacji (jakościowo) dwa
pierwsze może lepsze, ale jeśli chodzi o przykład osobisty - masakra.

pozdrawiam
g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj