[Czuwaj] musztra raz jeszcze -było: Kto przed kim salutuje

Marcin Wojtczak majcin w autograf.pl
Śro, 13 Lut 2008, 19:13:18 CET


Darek Brzuska pisze:
> Pawel Dobosz napisał:
>
>> Specjalistą od ceremoniału nie jestem,
>> ale wydaje mi się, że cały czas obowiązują zasady, wedle których np.
>> komendant chorągwi przybywający z oficjalną wizytą do Naczelnika 
>> powinien
>> po wejściu do jego biura stanąć na baczność, zasalutować i zdać raport.
>
> Muszę powiedzieć, że to ciekawa koncepcja.
>
> A mnie się wydaje, że takie zasady nie obowiązują, co więcej, nie 
> pamiętam, by kiedyś obowiązywały.
> Byłem niegdyś komendantem hufca, nawet przez myśl mi nie przeszło, by 
> oczekiwać czegoś takiego od swoich drużynowych, czy innych 
> instruktorów. Mimo że znam zasady musztry i ceremoniał. Ale może 
> czegoś nie doczytałem.
>
> Jako podwładny też nigdy nie spotkałem się z takim oczekiwaniem ze 
> strony przełożonych.
>
> Możesz pogłębić temat?
>
> Darek
> ex-komendant hufca
> drużynowy
>
cytuję fragment regulaminu musztry:

*5. Oddawanie honorów*

Oddawanie honorów i odpowiadanie na nie jest miłym, tradycyjnym 
obyczajem harcerskim. Jest zewnętrzną oznaką dyscypliny harcerskiej, 
szacunku dla przełożonych i kolegów. Jest to wyraz dobrego, harcerskiego 
wychowania.

Harcerzy instruktorów obowiązuje wzajemne oddawanie sobie honorów zgodnie
z zasadami musztry.

5.1. Podwładni oraz młodsi stopniem harcerskim oddają honory pierwsi, a 
harcerze równi stopniem -- jednocześnie.

(...)

5.4. W miejscach, w których daną osobę spotyka się kilkakrotnie w 
krótkich odstępach czasu, honory oddaje się tylko podczas pierwszego 
spotkania.


w związku z powyższym stwierdzam, że rację ma Paweł, a jeśli Komendant 
Chorągwi nie salutuje na powitanie Naczelnikowi to daje wyraz braku 
"dyscypliny harcerskiej, szacunku dla przełożonych (...)" oraz braku 
"harcerskiego dobrego wychowania".

Marcin Wojtczak


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj