Re: [Czuwaj] Re: musztra raz jeszcze -było: Kto przed kim salutuje

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Śro, 13 Lut 2008, 20:32:53 CET


13-02-08, Darek Brzuska <brzuska w mp.pl> napisał(a):
>
>
> Niemniej dziękuję Wam za te rozważania, bo rzeczywiście można wnioskować
> tak, jak Paweł i Marcin. Dywagacje popełnione przeze mnie powyżej są tak
> naprawdę dość skomplikowane. Jeżeli dane mi będzie pracować przy nowej
> edycji regulaminu / zasad / poradnika musztry, obiecuję, że popracujemy
> nad precyzją sformułowań.



Darku, wiesz przecież o co chodzi.
Nie o konkretny zapis, tylko o pewną filozofię.

Wg filozofii , nazwijmy ją wojskowo-radzieckiem (która, jak wiem od oficera
WP nadal jest obecna w szeregach WP) przełożony jest niemalże Bogiem.
Najpierw wykonujesz rozkazy, potem pytasz albo i nie.

Osoba taka zasługuje na honory tylko z racji pełnienia swojej funkcji. Jest
w prostej, hierarchicznej strukturze po prostu PONAD swoimi podwładnymi.

***

W wariancie drugim mamy jasne, partnerskie zasady współpracy. Nie ma żadnego
walenia obcasami czy wyprężania się tylko dlatego że ktoś jest wyżej w
strukturze. Ba, osoby pracujące liniowo z dzieciakami są niejako ważniejsze
od tych którzy organizacją zarządzają Wszyscy niejako pracują dla
drużynowych, aby ci mogli dobrze pracować dla najwazniejszych osób - w
naszym przypadku HARCERZY.

***

Wiem, to bardzo idylliczna wizja. Tak samo jak pierwsza wizja jest bardzo
ekstremalna - az tak chyba u nas nie jest. Ale nie oszukujmy się, jest sporo
na rzeczy w tym, że pewne osoby czują się bardzo ważne tylko dlatego, że są
wyżej w strukturze. I to im trzeba koniecznie oddawać honory.

Nie oszukujmy się, wojskowy smaczek i pewien związany z tym ceremoniał
BARDZO temu służą...

g00rek

P.S. Znowu będę niepoprawnie nowoczesny, ale patrząc pod kątem tego co jest
przydatne dziś w pracy to chyba właśnie takie stosunki. Dziś w firmach
często mówimy do szefa po imieniu, a szef musi umieć taką grupą zarządzać.
Mój szef jest młodszy ode mnie o rok i oczywiście jesteśmy na ty. Ale mimo
to muszę umieć mu się podporządkować. Ale oczywiście ZAWSZE mogę powiedzieć
co mi nie gra i się sprzeciwić. :) Tego chyba powinniśmy się uczyć, biorąc
pod uwagę to paskudne i niewdzięczne życie w pokoju :]


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj