[Czuwaj] czy to jest frustracja

Seascout seascout w o2.pl
Czw, 14 Lut 2008, 23:23:07 CET


Natomiast to, czy i jak bardzo było na wyrost nie zmienia faktu, że zbyt 
wiele wypowiedzi skupia sie nie na błędach i zaniechaniach członków obecnej 
Głownej Kwatery, co na dosadnym komentowaniu ich postawy i negowaniu 
uczciwości.

++++++++++

A teraz, dla odmiany mój post z 12.12.07


(...)
Basiu, nikt nie wyprzedzi mnie w szacunku jaki mam do Zbyszka i w wierze w
jego możliwości, umiejętności i doświadczenie.

Wierzę też święcie, że wszyscy, za których Rafał ze Zbyszkiem założyli kasę
na wyjazd na Jambo, rozliczą się co do złotówki. W końcu są harcerzami i ich
słowo dużo znaczy, a ja nie mam ćwierć powodu, by uważać, że zawiodą.

Od początku kibicowałem Fundacji Jamborowej. Zbyszek może potwierdzić
gratulacje, jakie złożyłem jemu i Cyrylowi, po prezentacji chyba w grudniu
2006 - dokonań fundacji, jaka to prezentacja odbyła się na spotkaniu
przewodniczących Rad Chorągwi, Komendantów Chorągwi i Konwentu RN w
Warszawie na ul. Piaskowej.
(..)

Olek... mógłbym tak jeszcze. Różne pozytywne rzeczy o tej GK pisał tez
Kowlak, Ryszard, ja... Nie zamierzam dalej udowadniać, że nie jestem
wielbłądem. Mam wrażenie, ze Ty (i Andrzej) widzisz tylko te negatywne które
napiszemy. A piszemy i takie i takie.

Ja przynajmniej, staram się maksymalnie obiektywnie oceniać tę GK. Wiem, że
Andrzej chciałby, żebym zamilknął i tylko czekam aż wezwie do zakneblowania
mnie, ale jeśli w mojej ocenie są jakieś błędy czy zaniechania - to mam o
nich nie pisać?

Dlaczego?

Seascout




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj