Re: [Czuwaj] Moje spojrzenie na GK i tę obecną i tę poprzednią

Piotr Kowalski kowlak w gmail.com
Śro, 5 Lis 2008, 16:07:19 CET


W dniu 5 listopada 2008 15:26 użytkownik  <thebest84 w wp.pl> napisał:>
> Trochę mnie ruszyły niektóre z ostatnich wpisów dot. uchwały GK o rezygnacji
> Doroty Całki  w stylu, iż cóż z tego, że zrezygnowała, a gdzie
> odpowiedzialność itd..., w stylu mogła się nie podejmować w ogóle...
> Otóż na swojej instruktorskiej drodze mam ciągle styczność w naszym
> dobrowolnym stowarzyszeniu z wieloma instruktorami, którzy zajmują b. ważne
> funkcje - nie robią nic - nie rezygnują, a nawet nikt ich za to specjalnie
> nie rozlicza, bo to wygodniej mieć nad sobą takiego, co też nic nie robi...
> Dorota poległa z programem, z promocją osobiście już nie byłabym taka
> surowa..., uzyskała negatywną ocenę RN i zrezygnowała... A niektórzy na tej
> liście oczekują mam wrażenie, że teraz teraz zostanie ukrzyżowana najlepiej
> na nadzwyczajnym Zjeździe ZHP...

uwielbiam ten styl... Którzy niektórzy chcieliby ukrzyżowania? poza
tym jak tego dokonać skoro nawet krzyża nie mamy bo go oddać może
przyjdzie (żart i ironia - żeby było jasne)

Ciekawe, czy wobec swojej instruktorskiej
> służby są równie surowi w ocenach???
> A tak w ogóle ilu instruktorów w poprzednich GK zrezygnowało w związku ze
> złym sprawowaniem swej funkcji???

Mogę wypowiadać się tylko za czasy druha Maślanki - bo wtedy jakoś na
bieżąco to śledziłem. I pamiętam, że Krzysiek Manista zrezygnował z
braku czasu. Być może więc sam uznał, że pełniłby swoją funkcję źle
gdyby pełnił ją dalej.Czy inni pełnili swoje funkcje źle czy dobrze to
już osobna sprawa. Ale myślę, że Ania Poraj to najlepszy programowiec
jakiego w ostatnich latach mieliśmy (no i były konkretne efekty,
których nie było ani za Adama ani za... no właśnie kogo?), Teresa
Hernik była bardzo dobra w kontaktach zewnętrzynych - lepsza od Doroty
Kołakowskiej i hmmm... i znów nie wiem kto się tym zajmuje - chyba
druh Budziński), nie wiem czy Bogdan Kowalewski był lepszy od Zbyszka
na pewno był lepszy od  Czarka Hucia a już na pewno miał lepszych
współpracowników :) Ewy Lachiewicz nie muszę jakoś reklamować ale też
myślę, że nie miała powodów żeby rezygnować. Zresztą zarówno
poprzednią GK jak i tę dwie GK temu oceniły zjazdy/rada. No i oceny
diametralnie się różniły.
Plotka stugębna - ale ktoby tam wierzył plotkom - głosi, że Dorota
zrezygnowała już dawno tylko nikt tej rezygnacji nie chciał przyjąć do
wiadomości. I tak traciliśmy kolejne miesiące.


> Nie wiem, czy to rzeczywiście powinno być tak, iż oceniamy globalnie całą
> pracę GK, a nie przyglądamy się poszczególnym obszarom...

Zasadniczo to w ogóle nie ma się czym podniecać. Gdyby tej i
poprzednich GK nie było to drużynowym i tak byłoby to obojętne. Oni i
tak prawie nic na tym nie zyskują. No może z wyjątkiem funduszu
grażyńskiego i kilku pomysłów z książeczek Barwy przyszłości oraz
zlotów drużynowych.

> Z ostatnich wpisów wynikają bowiem wówczas takie wnioski:
> MOC PROMOCJI:
> Za GK, której szefowała dh. Teresa była chyba (???) super promocja - wpisał
> się druh, któremu sie b. dobrze współpracowało z GK w tym obszarze - zatem
> ogólnie rozumiem było też SUPER no bo jak PR jest dobry to wszystko jest
> OK...Skąd zatem te negatywne oceny pracy ówczesnej GK przez poprzednią RN???
> Po co zatem było się tak prężyć, spinać i wybierać nowe władze...
> Teraz Jędrzej zaczął szefować zespołowi promocji Choragwi Stołecznej i za
> chwilę okaże się, że w naszej Chorągwi wszystko działa SUPER, cacuś będzie
> po prostu...

Promocja za poprzedniej GK leżała tak jak prawie leży za tej.
Wystarczy popatrzeć choćby na stronę ZHP.PL ona to dość dokładnie
pokazuje. Jedyny wyjątkiem była tegoroczna kampania 1%. Bo
zeszłoroczna (poprzedniej GK) to było dno. Bo chociaż też była
zaangażowana doskonała agencja reklamowa to pomysł czy może raczej
oczekiwania strony zamawiającej spowodowały, że staruszka to jakiś
dramat był.


> Co więcej wydaje się, iż większość piszących na tej liście nie widzi poprawy
> lub chociaż dobrej harcerskiej roboty: w obszarze FINANSE na poziomie GK? w
> obszarze PRACA z KADRĄ i KSZTAŁCENIE (tu niektórzy coś dostrzegli, bo Jola
> się wpisała i udzieliła wyjaśnień...)? w obszarze WSPÓŁPRACA ZAGRANICZNA?...

konkretnie co poprawiło się w obszarze finanse? bo próbkę poprawy w
obszarze PRACA z KADRĄ w kontekście wykorzystania posiadaczy ZOKK
miałaś całkiem niedawno.

A już najbardziej to się chyba poprawiła współpraca z chorągwiami i
nadzór nad nimi. Druh Woźniak to dopiero działa. Aż miło popatrzeć.

>
> Zatem pocieszam obecną GK, że obecnie prowadzę KKK Chorągwi Stołecznej
> "Katedra" (dla tych z tejże listy, którzy stali na straży weryfikacji mojej
> SOKK, przekazuję informację, iż już możecie zobaczyć w ostatnim rozkazie
> Naczelniczki ZHP, że dokonałam niezbędnych formalności:))

gratuluję choć nie stałem na straży.

 oraz
> uczestniczyłam w jednym zjeździe kursu harcmistrzowskiego i muszę
> stwierdzić, że nie wszyscy instruktorzy w ZHP wyrażają podobne poglądy
> odnośnie pracy obecnej GK, jakie panują na tej liście...
> Oczywiście dostrzegają przy tym obszary, które wymagają natychmiastowej
> poprawy np. PROGRAM, czy SPECJALNOŚCI... Jak rozumiem w obszarze programu
> Emilka zaczyna coś budować od niedawna...


a co konkretnie Emilka buduje?

http://www.program.zhp.pl/index.php
a i jeszcze ostatnio druhna naczelniczka zajęta była budowaniem
zespołu wędrowniczego. Pisał o tym Filip Springer w Na Tropie.


> Co więcej są to nawet instruktorzy, którzy są wybierani na delegatów na
> Zjazd ZHP przez swoje środowiska, czyli są obdarzani  dużym kredytem
> zaufania przez członków tejże organizacji...
> Jak rozumiem wielu instruktorów z tejże listy jest także bardzo aktywnych na
> swoim polu instruktorskiej służby (jak mówił Małkowski: Tylko w czynie,
> realnej aktywności, ukształtować się może człowiek dzielny...) i dlatego tak
> ich boli, że obecna GK nie jest w stanie sprostać ich oczekiwaniom...

A Twoim oczekiwaniom sprostała? Bo wiesz po GK Teresy Hernik to nie ma
się co oszukiwać wiele nikt się nie spodziewał. I nie dlatego, żebym
np. ja nie lubił dh. Teresy bo przeciwnie osobiście bardzo ją lubię
ale dlatego, że skład nie wróżył nic dobrego. Ale za to wybitni
członkowie RCŻ, którzy stali się GK we wrześniu 2007 roku mogli budzić
nadzieję. I obudzili. Naprawdę spore. I zupełnie bez pokrycia. Ach
zapomniałem w tej GK jest jeszcze druh Woźniak - ale on akurat moich
nadziei nie budził. Chyba niczyich nie budził.

> Może jednak, aby dokonać uczciwej oceny obecnej GK trzeba by przyjrzeć się
> opiniom wyrażanym przez obecną RN i instruktorów w terenie...

A możesz przytoczyć te oceny? Tych instruktorów z terenu. Bo oceny RN
są np. tutaj:
http://rn.zhp.pl/content/view/109/49/


>
> Pozdrawiam,
> hm. Magdalena Dąbrowska
>

Pozdrawiam
-- 
--------------
Kowlak


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj