Re: [Czuwaj] Re: System zastępowy

garbol Gazeta.pl garbol w gazeta.pl
Pon, 1 Wrz 2008, 14:07:09 CEST


W dniu 1 września 2008 10:55 użytkownik Janusz Sikorski
<jsikorski w wp.pl>napisał:

> Temat rzeka. Faktycznie przyczyn niedziałania systemu zastępowego w ZHP
> jest wiele. Ja za podstawową uważam "wszczepianą" wszystkim asekuracyjność.
> Niestety, nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. Harcerstwo to między
> innymi samodzielność i odpowiedzialność dzieci za siebie. Nie da się
> pracować systemem zastępowym prowadząc ciągłą inwigilację dzieci. Zbiórki
> zastępów muszą być samodzielne. Dzieci muszą same pracować, muszą czuć tą
> samodzielność a zastępowy musi czuć odpowiedzialność. NIE UDAWANĄ A
> PRAWDZIWĄ.


O tym w ogóle nie chciałem wspominać - to oczywista oczywistość - bez
PRAWDZIWEJ SAMODZIELNOŚCI ZASTEPOWEGO nie ma systemu zastępowego - forma
KONTROLOWANIA PRACY ZASTEPU PRZEZ DRUŻYNOWEGO/PRZYBOCZNEGO równa się brakowi
samodzielnej pracy zastępu, ale jak wspomniałem - oczywista oczywistość

>
>
> Co do dylematów przechodzenia zastępowych do nowych pionów... Możliwe są
> różne rozwiązania. Nie jest tak, że jeden model jest słuszny. U nas sprawdza
> się zmodyfikowany system szczepowy harcerzy leśnych w którym jest
> realizowany przepływ harcerzy pomiędzy pionami wiekowymi, jednak działa tu
> wiele mechanizmów wspomagających zastępowych dzięki czemu zastępowi u nas to
> rówieśnicy więc wędrują z zastępem. Sztuką jest wychwycenie w grupie
> kandydata na wodza i szybka ścieżka rozwoju w zastępie zastępowych tak by
> wyprzedzał swoich ludzi o krok.
>
> Dnia 01-09-2008 Garbol napisał:
>
>> A mi brakuje kursów zastępowych - przepraszam, ale po konferencji wzrośnie
>> świadomość (bądź nie ... :)) instruktorów, brakuje nauczania drużynowych i
>> przybocznych na kursach w ZHP, że system zastępowy do grunt. Ale nie
>> chodzi
>> mi o wykład - to nic nie daje, tylko o pokazanie działania tegoż w
>> praktyce.
>> Tak naprawdę to drużynowi powinni w takim przypadku przejść przez kurs
>> zastępowych
>>
>
> Kursy zastępowych ... to też szeroki temat. Pierwsze pytanie przez kogo
> organizowane. Jeśli przez drużynę czy szczep... pełna zgoda. Wtedy działają
> jako rozszerzenie pracy zastępu zastępowych. Jeśli przez hufiec... to mogą
> byc gwoździem do trumny wielu drużyn. Owszem czasem sytuacja w hufcu jest
> taka, że właściwie hufcowe kursy zastępowych są jedyną właściwą drogą to
> pobudzenia pracy w hufcu jednak... trzeba zdawać sobie sprawę, że grozi to
> problemami w wielu drużynach. Zwłaszcza jeśli drużynowi mają bardzo różny
> poziom umiejętności i swiadomości harcerskiej. Bliższy jest mi model w
> którym hufce prowadzą działalność warsztatową dla drużynowych i przybocznych
> tak by podnieść ich świadomość dotyczącą pracy drużyn metodą harcerską  oraz
> wspieranie przez wspólnotę hufcową organizacji kursów w poszczególnych
> środowiskach. Problemem jednak często jest przekonanie drużynowych, że
> potrzebują tych warsztatów. Przecież posiedli całą "magiczną" wiedzę na
> kursach drużynowych.
>

To też sprawa do dyskusji, ale chyba środowisko (drużyna, szczep) są w tym
przypadku najlepszym miejscem :)
Co do edukowania drużynowych - czy u "wykładowcy" bardziej liczyć się ma
odbyty kurs zastępowych czy raczej OKK ?? ;))))


>
> sikor
> --

Garbol

>
> _______________________________________________
> Grupa dyskusyjna Czuwaj
> Czuwaj w listy.czuwaj.net
> http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
> -----------------------------------------------
> Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres
> Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe
>


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj