[Czuwaj] Re: nowa osoba w GK

[Janusz Sikorski]

Dnia 03-09-2008 o 10:59:35 <czuwaj-request w listy.czuwaj.net> napisał(a):

> Bo starszyzna nie jest metodyczną grupą do której kieruje się program.
> Program kieruje się do zuchów, harcerzy, HS i wędrowników. Starszyzna
> nie jest grupą wiekową którą wychowujemy, ewentualnie pomocnikami
> instruktorów.
> Czas to chyba zrozumieć.
> I przepraszam TO jest naturalność????
> Od kiedy? Wędrownicy to ludzie którzy mają mieć jak największy styk z
> rzecywistością. Przez co? Przez taki kiczowaty i wydumany ton? Przez
> wynoszenie tej specjalności do jakiejś niebotycznej rangi i
> wypisywanie podobnych bzdur??

Michał choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość to jest jak jest. W  
wielu miejscach różną działalność ciągną pasjonaci i robią to od wielu  
lat. I co ? Jesli się nie wpisują w Twoją wizję harcerstwa to należy im  
tego zabronić ? Czy też należy im od czasu do czasu podziękować za to co  
robią i zmotywować do dalszej pracy ?
Harcerstwo to coś więcej niż wychowawcza organizacja dzieci i młodzierzy.  
Harcerstwo dla wielu ludzi nie kończy się w wieku 25 lat. I niekoniecznie  
muszą być instruktorami. Takim przykładem wiecznego harcerza może być prof  
Stanisław SOKOŁOWSKI (zresztą takich przykładów jest więcej). I tak  
Michał, to jest naturalne. Harcerstwo to nie fabryka, oprócz naturalności  
mamy również indywidualność. Jeśli tylko ktoś chce to powinien znaleźć w  
naszej organizacji miejsce dla siebie.
To, że nie kierujemy do starszyzny programu nie znaczy, że ta grupa  
powinna się znajdować poza naszym zakresem zainteresowania. Oni po prostu  
sami sobie tworzą program (i to jest naturalność) co jednak nie powinno  
nam przeszkadzać w motywowaniu ich do dalszej pracy.
Na marginesie... Cała organizacja harcerska była tworzona po to by  
pracowała jako pierwsze przedszkole a później szkoła dla dorosłego  
harcerstwa. To, że za komuny zupełnie to poprzestawiano nie znaczy, że tak  
dalej ma być.

sikor