[Czuwaj] poczty harcerskie

Grzegorz Skrukwa greegors w icpnet.pl
Śro, 3 Wrz 2008, 15:20:20 CEST


Mam jak zwykle ostatnio czytając listę, mieszane uczucia. Po sprawie
"message do poczt harcerskich" tak samo.
Z jednej strony atakuje loża szyderców, z drugiej strony okopy św. Trójcy
;-) (bez urazy do jednych i drugich). D

Tekst tego "message" jest na pewno niezbyt fortunny. Nie jest to forma w
jakiej powinniśmy się zwracać do młodzieży i do publiki w ogóle. Ale o ile
troszkę się orientuję w specyfice poczt harcerskich (a jest to chyba coś
zbliżonego do seniorów i komisji historycznych  o których jaką taką wiedzę
posiadam) to być może dla nich ta forma była odpowiednia i może im sprawiła
przyjemność. Zgoda że to nie jest grupa najważniejsza dla ZHP. Zamiast
szyderstw z tych dzielnych listonoszy (skądinąd pewnie Macieja zafascynowała
romantyka zawodu "listowego" jak się po poznańsku mówi;-) ka mam super
listonoszkę na osiedlu, fajna kobita, zna wszystkich, mówi do wszystkich na
ty, osoba bardziej rozpoznawalna niż dzielnicowy i ksiądz proboszcz ;-)
zamiats tego chętnie bym przeczytał przykładowy tekst nowoczesny i
trafiający do serc i umysłów 16-latków

Poza tym bym nie dramatyzował. Wątpię czy gimnazjaliści zaglądają na
strony wydziału czy sekcji poczt harcerskich i na podstawie tego jednego
tekstu nabiorą śmiechawy z ZHP . Zgoda, że ogólnie strona internetowa ZHP
nie prezentuje wzierunku organizacji prężnej i młodej, sporo tam o
starszyźnie i seniorach, pomnikach, VIP-ach itd. Mamy jakiś Wydział
Promocji, czy coś takiego? Bo czasem można odnieść wrażenie, że nie.

I jeszcze jedno. Chyba nie znacie tak do końca współczesnych gimnazjalistów.
To nie jest tak , że oni są osobami jednowymiarowymi, Wielu z nich
funkcjoinuje w różnych rejestrach i dyskursach na raz. Tak jak każdy dorosły
człowiek - inaczej się zachowuje w kosciele w niedziele a inaczej w pubie w
sobotę . Wielu z nich (gimnazjalistów czy licealistów) jednocześnie
funkcjonuje w rejestrze "ziomalskim" i w bardzo poważnym. Patos też do nich
trafia, tyllko że w odpowieednich dawkach i nie w każdej sytuacji. Z HS-ami
można gadać i śpiewać o przysłowiowej dupie Maryny albo o meczu Lech-Arka, a
chwilę potem na Przyrzeczeniu zaśpiewać nawet "Rotę" Marii Konopnickiej, i
to się wcale nie kłóci.

pozdr
GS



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj