[Czuwaj] Nowa osoba w GK

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Czw, 4 Wrz 2008, 10:18:26 CEST


W dniu 4 września 2008 00:19 użytkownik Grzegorz Skrukwa
<greegors w icpnet.pl> napisał:

> Ja cały czas odnoszę wrażenie,. że Ty i (tzw. pozytywiści) przeciwstawiacie
> 1) harcerzy którzy są jakimiś dziwnymi gostkami w kamuflazu i glanach, i
> tkwią w harctrixie i stoją pod pomnikami poległych
> 2) oraz jakąś mityczną całą resztę młodzieży, która myśli do przodu, jest
> strasznie nowoczesna, proeuropejska, posługuje się GPS-em i ma mnóstwo
> przyjaciół w krajach poza Polską.

Widzisz, a ja mam wrażenie że cynią to moi adwersarze :)
Nie robię tu prostych podziałów (choć lubię wszystko katalogować).

Obserwuję. I zastanawiam się skąd ta chęć eskapizmu. I czy to dobry
kierunek. Bo że przyciągający - to wiem. Ale czy dobry?
Sam kiedyś chwaliłem harcerstwo za to że mogę się oderwać, pożyć w
"obozowej komunie" która rządzi się własnymi prawami, itp. Kochałem
to. Jednocześnie uciekając od świata rzeczywistego i nazywając
wszystkich innych "dresiarzami" każdą elektroniczną muzykę "disco"
itp. Typowe zachowania subkulturowe.

***

Kiedyś już rozmawialiśmy tu z Olkiem (hop hop, żyjesz? :) na temat
miejsca harcerstwa na mapie młodzieżowej. Gdzie ono powinno być, gdzie
jest?

Skauting brytyjski jest pozycjonowany dość mocno w mainstreamie -
organizuje się dla guidek koncerty Britney Spears, itp. Natomiast
organizacje skautowe innych krajów są czasami dość mocno w OFFie.
Podkreśla to ich program - mocno ekologiczny.

Widzisz Grzegorz dla mnie władze organizacji powinny mieć świadomość
takich zjawisk. A związek wizję - kim chcemy być, gdzie chcemy być.
Ale władza sama porusza się w harctrixie - albo tym
wieńcowo/apelowo/capstrzykowym albo ideowo/konferencyjno/blahblahblah.
I myśli często o harcerzach jako o małych dzieciach dziarsko (i
prężnie) maszerujących przez las podśpiewując wesołe (wojenne)
piosenki.

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj