[Czuwaj] gdzie jest program

harclot harclot w poczta.onet.pl
Czw, 4 Wrz 2008, 16:20:39 CEST


----- Original Message ----- 
From: <seascout w o2.pl>
To: <unlisted-recipients:>; <no To-header on input>
Sent: Thursday, September 04, 2008 3:14 PM
Subject: [Czuwaj] gdzie jest program


Ten rozdział skutkuje trochę tym, że chcemy zmieniać PROGRAM rozumiany
wąsko jako propozycje programowe nie tykając np wymagań na stopnie,
czy konstrukcji stopni jako takich. A to wszystko powinno ewoluować.
Bo to wszystko jest PROGRAMEM.

=========

I ze zrozumieniem tej prostej prawy mają problem nawet najtężsi
harcmistrzowie.

Bo jak słyszę, ze program się robi w druzynach... to przeciez systemu stopni
nie robi się w drużynach! Zmian w metodyce nie robi sie w druzynach. A to
jest przeciez program.

Tymczasem... nawet jesli marcin przesadził, pisząc że metodyka zatrzymała
sie w roku 39 (czego się czepił Czesław :) ), to naprawdę zatrzymała się
niewiele dalej. Ostatni powiew, to może stopnie KIHAM... czyli zatrzymała
sie w roku 80. Później juz tylko pudrowano to co jest.

PC===================================
Tylko, żeby było śmieszniej, ja "czepiłem się" tego 1939 roku
z innego powodu.
Ja po prostu uwazam że np w kwestii stopni ZHP
"cofnęło się" jeszcze "przed Grodecką"

[wyjdzie na to że to nie Marcin, tylko ja przesadzam  ;-) ]
--------------------



Nikt nie stawia pytań, czy stopnie sa rzeczywiście jedyną metodą stymulująca
młodego człowieka do rozwoju. Tylko tępo - maja być bo... zawsze były.
Najlepiej w kształcie z lat 80, bo wtedy ja byłem młody i wtedy się
sprawdzały...

Nikt nie stawia pytań o sens sprawności. Tylko się zmienia wymagania. A
przeciez gdzie w metodzie harcerskiej jest napisane, ze muszą byc stopnie?

I tak jest z wieloma rzeczami. Wiec tym bardziej potrzebujemy mocnego ruchu
do przodu. A tymczasem funduje nam się kolejna osobe od zarządzania (może i
taka jest potrzeba), ale za to dalej nikogo od programu. Nie dość że nie ma
osoby od programu, to nie ma refleksji nad programem. Tylko tępe
nasladownictwo tego co już było.
PC===================================
Jakie nasladownictwo ?
Czego ?
"świetlanych" lat 70-tych ?

"Ostatni powiew" (tak, tylko powiew)
to faktycznie KIHAM i rok 1981 (a nie 1980)
Problem w tym że system KIHAM
zafunkcjonował realnie jedynie w niewielkiej części ZHP
z czego większość (?) "wyladowała" ostatecznie w ZHR.
To co wprowadzono w ZHP na poczatku lat 90-tych
to tylko "upacykowane na przedwojnie"
"produkt" lat 80-tych,
nie majacy nic wspólnego z systemem KIHAM.
------------------------



Działa za to wydział metodyczny, który od kilku lat do metodyki nic nie
wniósł.
PC==================================
Chyba juz nie działa.
Zresztą był to "produkt" zwiazany z "deformą"
--------------------------



Jeszcze kilka lat temu WBA zaczynał badać wykorzystanie instrumentów
metodycznych, czyli ówczesna GK chyba zdawała sobie sprawę, ze nie wszystkie
dobrze funkcjinują,
PC=============================
Ale zrobiono to "od d... strony"
Nie dokonano analizy DLACZEGO
dane instrumenty "nie działają".
Oraz czy"Nie działają" czy też "nie są stosowane"
-----------------------------



dziś nikt nie stawia pytań o sens poszczególnych
instrumentów. Maja byc. Czy sa potrzebne i pomocne czy nie.
PC========================
O! sam widzisz
że się z Toba zgadzam
Nikt nie pyta
:-)
---------




A najgorsze jest to, ze jakoś nie widać żadnego pomysłu na wyjście z tego
impasu (czy jak kto woli marazmu). Po odejściu Wieśka z GK (i Ani Poraj) nie
pojawił sie nikt z pomysłem na program.
PC=================================
Akurat co co Ani to się zgodzę,
zwłaszcza ze przed zjazdem zaczynaliśmy (KPW)
sie chyba z Anią "dogadywać"
----------------------------





Nie widze szansy, by ZHP w znaczący sposób odzyskało jakąś pozycje
awangardowego ruchu wśród młodych ludzi.
I zmartię Cie Czesiu, ale żadna ustawa nam jej nie zapewni.
I nie wiem kto jeszcze może wierzyć, ze uda się
ustawowo zarządzić, ze harcerstwo jest fajne.
I że dzieki jakiejs ustawie
uda sie przyciagnąć młodych ludzie do harcerstwa.
PC================================
Masz racje że ustawa tego nie załatwi.
Ale może troche pomóc.
Chcesz odrzucać taką pomoc
bo jest "za mała" ?
---------------------------




Rok zjazdowy przed nami. Nie chce byc złym prorokiem, bo chciałbym wierzyc,
ze przez ten rok do Zjazdu jeszcze uda sie wiele zrobic. Ale pewnie spotkamy
się z argumentami, ze społeczni byli i nic nie zrobili, więc do rządzenia
Związkiem, na odcinek centralny, trzeba skierowac doświadczone kadry... I
tak się to skończy.
PC===========================
Być moze masz rację.
Ale czy dlatego "opuścisz rece" ?

Czesław 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj