[Czuwaj] poczty harcerskie

Adrian Łaskarzewski adrian w laskarzewski.pl
Pią, 5 Wrz 2008, 13:48:40 CEST


----- Original Message ----- 
From: "Piotr Kowalski" <kowlak w gmail.com>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Wednesday, September 03, 2008 3:24 PM


>W dniu 3 września 2008 15:20 użytkownik Grzegorz Skrukwa
><greegors w icpnet.pl
>> napisał:
>> Tekst tego "message" jest na pewno niezbyt fortunny. Nie jest to forma w
>> jakiej powinniśmy się zwracać do młodzieży i do publiki w ogóle. Ale o
>> ile
>> troszkę się orientuję w specyfice poczt harcerskich (a jest to chyba coś
>> zbliżonego do seniorów i komisji historycznych  o których jaką taką
>> wiedzę
>> posiadam) to być może dla nich ta forma była odpowiednia i może im
>> sprawiła
>> przyjemność. Zgoda że to nie jest grupa najważniejsza dla ZHP.
>> pozdr
>> GS

> Adrian,
> Jesteś jedynym znanym mi na pewno "listonoszem" na liście. Czy mógłbyś
> odnieść się do słów Grześka?
> Kowlak


1. List Maćka do pocztowców skróciłbym do 3-5 zdań i mówiłby on to samo.
Może dlatego, że ja lubię jak coś jest krótko, zwięźle i na temat.
Wyszło z tego patetyczne przemówienie, a patos nie w tym miejscu i czasie 
jest potrzebny.
Trochę racji ma Czesław, zwracając uwagę na średnią wieku odbiorców tego 
listu,
która im wyższa, tym większe zapotrzebowanie na patos i uniesienia.
Poza tym mam wrażenie, że autor ma nikłe pojęcie o tym, o czym pisze.

Uważam jednak, że największą zaletą tego listu jest fakt, że w ogóle się 
pojawił.
Świadczy to o tym, że istnieje kontakt pomiędzy Naczelnictwem Poczt a 
kierownikiem wydziału.
Wymowa tego listu, mimo wspomnianego patosu, to moim zdaniem deklaracja 
Maćka:
"Wasza specjalność jest równie ważna jak inne, możecie liczyć na wsparcie".

Z lektury listy "czuwaj" wynika, że to rzadkie (kontakt i wsparcie) zjawiska 
u naszej obecnej władzy naczelnej.

2. Popieram Maćka w propagowaniu pisania papierowych listów i kartek. Od 
harcerzy powinniśmy wymagać, aby to co robią, robili dobrze, aby włożyli w 
swoją pracę trochę wysiłku, a nie szli po najmniejszej linii oporu. Napisać 
emaila czy sms'a dla młodego człowieka to nie problem. Własnoręczne 
napisanie na ładnym papierze czy ładnej harcerskiej kartce pocztowej 
pozdrowień dla rodziców napewno będzie przez nich bardziej docenione. Nie 
chcę rozwijać tematu. Podkreślę tylko, że powyższe nie wyklucza 
wykorzystania emailii i smsów i w ogóle nowoczesności w harcerskiej 
działalności. Trzeba tylko pamiętać o celu jaki sobie stawiamy jako 
zastępowi, drużynowi podejmując określone działania.
Zwróćcie jeszcze uwagę na fakt, że coraz więcej młodych ludzi potrafi dobrze 
wbić gwoźdź młotkiem - pod warunkiem, że ten gwóźdź i młotek znajdują się na 
ekranie komputera. A przecież mamy ich przygotowywać do życia w realnym 
świecie, o czym pisał tu m.in. g00rek.

Mam jeszcze parę przemyśleń dot. poczt harcerskich, ale to w następnym 
mailu, bo teraz mam mało czasu.

Adrian 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj