Re: [Czuwaj] niech żyje DEMOKRACJA ??

[Michał Górecki]

W dniu 15 września 2008 09:40 użytkownik Marabut <marabut w inetia.pl> napisał:
> Wybory drużynowego ?
> To ciekawe.
> A możesz g00rku wyjaśnić jaki jest cel wyborów drużynowego (skoro opisano to
> w metodyce, jak rozumiem wędrowniczej), a raczej jakie jest metodyczne
> źródło takiego pomysłu. I kim w drużynie wędrowniczej ma być/jest drużynowy
> ?
>
> M-but
To jedna z podstaw metodyki wędrowniczej. Całości tu nie opiszę,
polecam kupić słynną "zieloną książeczkę" :)

Drużynowy jest Primus Inter Pares. Jest pierwszym wśród równych. Ma
poparcie całej drużyny, lub je większości (a gdy nie ma poparcia całej
- widzi to w wynikach głosowania). Głosowanie to odbywa się co roku,
zazwyczaj jest jeden kandydat, chociaż bywa inaczej. NAwet wtedy gdy
jest jeden, jak pisałem drużynowy widzi swoje poparcie.

Drużynowy nie wydaje rozkazów, nie dowodzi drużyną jak dowódca, raczej
działa autorytetem jak wódz wioski indiańskiej. Dezycje strategiczne
podejmuje Rada Drużyny (w zależności od wielkości drużyny jest to cała
drużyna, lub wybrane osoby). Decyzje operacyjne podejmuje drużynowy,
kiedy się to da uzgodnione z Radą.
Szczegóły jego kompetencji określa konstytucja którą każda drużyna
musi stworzyć zanim zostanie oficjalnie uznana przez hufiec.

Drużynowy albo jest jednym z wędrowników, albo jest nieco starszy,
albo jest o wiele lat starszy. Zawsze jednak musi być pierwszym wśród
równych. W ostatnim przypadku musi pilnować, aby jego silny autorytet
wynikający choćby z wieku i doświadcenia nie przyćmił demokracji w
drużynie i możliwości podejmowania decyzji przez młodych ludzi, a
także podejmowania odpowiedzialności za nie. Bo właśnie to mają
wynosić z wędrownictwa, tego mają się nauczyć.
Aby płynnie wkroczyć w okres instruktorski lub dorosłe życie poza
harcerstwem - tam decyzji do podejmowania (i odpowiedzialności za nie)
będzie znacznie więcej.

g00rek