[Czuwaj] =?ISO-8859-2?Q?Program-czy my naprawd=EA nie mamy czego pokaza=E6?!?=

steppenwolf44 w op.pl steppenwolf44 w op.pl
Sob, 20 Wrz 2008, 15:19:53 CEST


W Warszawie na Krakowskim Przedmieściu trwa właśnie Piknik Organizacji Pozarządowych. Impreza ta podsumowuje V Ogólnopolskie Forum Organizacji Pozarządowych, które odbywało się w tym tygodniu. Podczas pikniku, poszczególne organizacje pozarządowe prezentują swoją działalność i zachęcają przechodniów do włączenia się w życie społeczne. Organizacji jest naprawdę dużo - swoje stoiska wystawiło kilkadziesiąt stowarzyszeń i fundacji działających w różnych obszarach: od zapobiegania korupcji w Polsce, poprzez promowanie gry w scrable i pomoc dla krajów afrykańskich, aż po prowadzenie dogoterapii. Szkoda tylko że nas tam nie ma - bo udział w jednym Pikniku Organizacji Pozarządowych byłby dla ZHP dużo lepszą reklamą niż udział w 10 konferencjach o służbach mundurowych.

Nie twierdzę że na Pikniku nie ma żadnych akcentów harcerskich. Jest jedno stoisko wystawione przez Stowarzyszenie Harcerskie - zwykła "dziesiątka", przed którą na kilku planszach pokazywane są zdjęcia ze zbiórek i obozów. W dodatku celem tego stoiska wogóle nie jest reklamowanie harcerstwa - to punkt informacyjny dla osób odwiedzających piknik, na którym harcerki pełnią rolę darmowej informacji, a harcerskie zdjęcia są tylko "przy okazji". Czyli po raz kolejny "zwykłe" NGO-sy się reklamują, zachęcają do włączania się w ich działalność i namawiają do przekazywania im 1%, a harcerze? Harcerze w tym czasie "pełnią służbę w deszczu i chłodzie"...

A przecież mieli byśmy co pokazać (oczywiście pod warunkiem że ktoś wpadł by na pomysł, że ZHP i ZHR też mogą brać udział w takich imprezach):
- PCK i "maltańczycy" robią pokazy pierwszej pomocy. Harcerze też by to mogli robić - przecież pod względem profesjonalizmu i umiejętności przekazywania wiedzy, HSR i HOPR nie mają się czego wstydzić.
-Kilka organizacji zachęca do współpracy z mieszkańcami innych krajów, do poznania i akceptacji ich odmienności. A przecież nasza współpraca ze skautami, udział w "Jamboree" i innych zlotach, wyjazdy zagraniczne są doskonałą szkołą tolerancji i współpracy międzykulturowej.
- Kilka organizacji promuje wolontariat i zachęca by zaangażować się w działalność wolontariacką. A przecież my już od dawna uczymy młodych ludzi pomocy wolontariackiej (choć często nie jest to przez nas doceniane - za często za "prawdziwą służbę" uważa się tylko stanie ze sztandarem przy pomniku, a nie pomoc osobom potrzebującym).
- Są też organizacje ekologiczne - kiedy oglądałem ich stoiska widziałem, że większość rzeczy które one pokazują, my też robimy lub możemy robić.
- Jedna z organizacji działająca na rzecz dzieci zorganizowała zajęcia plastyczne dla dzieci - jakieś malowanie albo lepienie z plasteliny. Jestem pewien, że nasi zuchowcy umieli by zrobić coś co najmniej równie atrakcyjnego.

Ale, niestety, nic z tego o czym pisze harcerze nie pokazali. Bo żeby brać udział w tego typu imprezach, musieli byśmy przede wszystkim zmienić mentalność - uświadomić sobie że my też jesteśmy ORGANIZACJĄ POZARZĄDOWĄ. Tak, właśnie NGO-sem a nie "służbą mundurową" albo przyszkolnym klubem turystyczno-martyrologicznym.

Pozdrawiam, Michał Piotrowski
 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj