[Czuwaj] NGOs i liczby

harclot w poczta.onet.pl harclot w poczta.onet.pl
Nie, 21 Wrz 2008, 15:51:46 CEST


----- Original Message -----
From: "Grzegorz Skrukwa" <greegors w icpnet.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Sunday, September 21, 2008 3:28 PM
Subject: Re: [Czuwaj] NGOs i liczby


>
> ----- Original Message -----
> From: <harclot w poczta.onet.pl>
> To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
> Sent: Sunday, September 21, 2008 3:14 PM
> Subject: Re: [Czuwaj] NGOs i liczby
>
>
> > Mimo stosowania róznych sztuczek dla umniejszenia
> > skali to i tak NGO-sy zajmujace sie obszarem
> > "zagospodarowania wolnego czasu"
> > stanowić będą dominujacą grupę.
> >
> > Czesław
>
> OK, zapewne tak. Ale czy to jest powód,
> żeby ZHP nie definiowało się jako NGO?

Ale dlaczego mnie o to pytasz,
skoro w ciagu 24 godzin przynajmniej 3 razy
napisałem że jesteśmy NGO-sami
???

Czesław





Jeśli nie chcemy być NGO to czym jesteśmy i czym chcemy być? Agendą
> rządową? Przedsiębiorstwem? Związkiem zawodowym? Kościołem lub związkiem
> wyznaniowym? Partią polityczną?
>
> * * *
>
> Jak zwykle ostatnio na liście czuwaj, dyskusja umyka od konkretów , a
idzie
> w kierunku personalnych doczepek albo prowadzących do nikąd dyskusji o
> terminologii. O wiele ciekawsze byłoby przeczytanie konkretnych pomysłów
co
> harcerstwo mogłoby wystawić na takich dniach NGOs. Ktoś wspomniał o ASG -
i
> nikt tego nie skomentował ;-)
> Sam współorganizuję "stoiska" szczepu na znacznie niższym szczeblu bo na
> festynach osiedlowych i bardzo chętnie bym skorzystał z nowych inspiracji
> jak to robić co pokazywać, co potencjalnym rodzicom a co potencjalnym
> harcerzom itd.
>
> ***
> Niechęć części instruktorów ZHP do pojęć "NGO' czy "wolontariusz" wynika
> chyba z kompleksów z lat 90-tych. Wtedy to pojawiły się te dwa bardzo
> trendne słowa i były w pierwszej kolejności używane do opisywania
inicjatyw
> o orientacji liberalnej lub lewicowo-liberalnej, albo po prostu nowych,
nie
> mających korzeni przed 1989 ani przed 1939. Tak samo termin "społeczeństwo
> obywatelskie" zaczął być kojarzony gł. z okolicami Fundacji Batorego, a
nie
> okolicami Radia Maryja, choć patrzą całkiem obiektywnie i bez uprzedzeń,
> można by inaczej to postrzegać.
> Np. "Gazeta Wyborcza" przez dobrych kilka lat wyśmiewała orkiestry
> strażackie, by po jakimś czasie skonstatować że to jednak bardzo
wartościowe
> organizacje bo tworzą tkankę społeczeństwa lokalnego. Ślad tego myślenia
> można spotkać w cytowanym na liście czuwaj artykule "GW" o polskich
fawelach
> (lato br.), gdzie redaktor przeprowadzający wywiad z profesorem
socjlologii
> zrobił wielkie oczy na informację, że w tych "złych dzielnicach" gdzie
> działają drużyny harcerskie jest lepiej niż tam gdzie nie działają.
> Analogicznie słowem "wolontariusz" zaczęto określać pannę która raz na dwa
> miesiące pracuje godzinę w schronisku dla psów, a nie np. drużynową zuchów
> lub harcerek. itd itd.
>
> Pojawia się pytanie na ile taki stan rzeczy jest "winą" samego harcerstwa
> (brak dobrej promocji, brak ludzi do kontaktów z mediami, nieumiejętność
> pokazywania tego co robimy), a na ile wynika z ograniczeń horyzontów ludzi
> mediów. Osobiście myślę że przyczyny są i tu i tu,. ale to inna sprawa.  A
> tak czy owak  słuszne nawet poczucie skrzywdzenia, pomijania i
niedoceniania
> nie powinny powodowac, że obrażamy się na rzeczywistość.
>
> pozdrawiam
> GS
>
>


----------------------------------------------------------------------------
----


--
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
-----------------------------------------------
Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres
Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj