[Czuwaj] To proste - jestem betonem! :D

steppenwolf44 w op.pl steppenwolf44 w op.pl
Pią, 3 Kwi 2009, 16:35:47 CEST


Kubo i Michale (G.), mam wrażenie że nareszcie się jakoś porozumieliśmy. Co prawda ja nie przekonałem Was, a Wy mnie, ale przynajmniej powyjaśnialiśmy sobie różne niejasności.

A co do spotkania: Kubo, proponując jego miejsce, po prostu nie wiedziałem że mieszkasz tak daleko. Założyłem wtedy - jak widać błędnie - że wybierając w Warszawie hufiec, kierowałeś się odległością od miejsca zamieszkania.
Więc jeśli podtrzymujesz chęć spotkania to świetnie - ale uprzedzam, że chciałbym rozmawiać nie tylko o żarcie, ale też o sprawach całkiem poważnych, i nie tylko o 1 kwietnia, ale też o 3, 4, 5 i 6 grudnia.

Pozdrawiam, Michał (P.)


"Jakub Sieczko" <jsieczko w o2.pl> napisał(a): 
 > Michał,
 > możemy się spotkać. Naprawdę możemy rozmawiać o primaaprilisowym żarcie. 
 > Rozkładać na części pierwsze, analizować jak może wpłynąć na szansę Kasi 
 > Krawczyk w kandydowaniu do kolejnej kadencji Rady Naczelnej. Prowadzić 
 > długie dysputy o tym jaki wizerunek Rafała Klepacza tym zbudowałem. Do kogo 
 > co się przyklei, a do kogo nie. A ja po tym wszystkim dojdę do bardzo 
 > smutnego wniosku. Rozpolitykowaliśmy się tak bardzo, że nawet w 
 > primaaprilisowym żarcie, w którym wszystkie informacje były wyssane z palca, 
 > znajdujemy drugie dno i przekładamy to na szanse wyborcze hipotetycznych 
 > kandydatów do władz naczelnych. Przecież to PARANOJA. Strasznie mi żal tych, 
 > którzy będą patrzyli teraz na Rafała, Kowlaka, s00hego czy Kasię przez 
 > pryzmat tego tekstu. Nie żal mi Ciebie, bo jak sądzę, potrafisz to 
 > oddzielić. Jak ktoś nie potrafi - mam poważne obawy czy powinien być 
 > proporcowym zastępu, o byciu delegatem na zjazd nie wspomnę.
 > 
 > Myślałem, że to jasne dla wszystkich, ale skoro nie - w poniedziałek o 19:00 
 > jestem na Przybyszewskiego. Do zobaczenia.
 > 
 > Kuba
 > P.S. Mam nadzieję, że będzie tam też Grzegorz Całek. Planuję wręczyć mu 
 > prezent, z przekazania którego obiecuję zrobić zdjęcie i wkleić link na 
 > listę.
 > 
 > ----- Original Message ----- 
 > From: <steppenwolf44 w op.pl>
 > To: <czuwaj w listy.czuwaj.net>
 > Sent: Thursday, April 02, 2009 11:37 PM
 > Subject: [Czuwaj] To proste - jestem betonem! :D
 > 
 > 
 > >
 > > Zanim odpowiem na meil Kuby, podzielę się z wami wszystkimi pewnym 
 > > odkryciem. Otóż do tej pory nie bardzo umiałem się umiejscowić na 
 > > "trójkącie Klepacza". Ale dziś, dzięki wam, nareszcie do mnie dotarło że 
 > > tak na prawdę jestem betonem! Musze nim być skoro nie śmieszą mnie Wasze 
 > > dowcipy, i nie pisze komentarzy na zhp24 (a nawet, co gorsza, prawie w 
 > > ogóle nie wchodzę na tą stronę).
 > >
 > > "Jakub Sieczko" <jsieczko w o2.pl> napisał(a):
 > > > Michale,
 > > > zanim dojdzie do naszego spotkania - odpowiem tu. Może oszczędzi mi to
 > > > podróży na daleki Żoliborz, wszak mieszkam na Mokotowie i to dla mnie
 > > > godzinna wycieczka w jedną stronę.
 > >
 > > Ależ Kubo, w tej sytuacji mogliśmy się przecież umówić gdzieś w centrum. A 
 > > nawet mógłbym się poświęcić i przyjechać na Mokotów - choć dojazd z 
 > > Żoliborza na Mokotów zajmuje mniej więcej tyle samo czasu co z Mokotowa na 
 > > Żoliborz ;P  No ale jak rozumiem, delikatnie dałeś mi do zrozumienia, że 
 > > nie jesteś zainteresowany bezpośrednią rozmową. Skoro tak to trudno - 
 > > pozostają meile na liście.
 > >
 > > > Napisz proszę listę nazwisk choćby 5 osób, które poczuły się urażone 
 > > > moim
 > > > wczorajszym komentarzem, wraz z podaniem przyczyny tej obrazy.
 > >
 > > Nie nie, w ten sposób nie chcę rozmawiać. Bo co by było gdybym podał nie 
 > > pięć, a tylko trzy nazwiska urażonych osób (wraz z powodami ich obrazy)? 
 > > Albo podał aż sześć nazwisk, ale bez informacji dlaczego poczuły się one 
 > > dotknięte? No, wtedy chyba byśmy się nie dogadali - więc lepiej rozmawiać 
 > > inaczej. Tym bardziej że, po pierwsze, zawsze staram się wypowiadać za 
 > > siebie a nie za innych i pisać o odczuciach moich, a nie cudzych. A po 
 > > drugie, za pomocą meili najwyraźniej nie udało mi się wytłumaczyć Wam 
 > > dlaczego nie podobała mi się wczorajsza akcja. Właśnie dlatego wole 
 > > rozmowy twarzą w twarz niż pisanie na listę czy komentowanie wpisów na 
 > > blogu.
 > > Mimo wszystko spróbuje jeszcze raz napisać o co mi chodziło.
 > >
 > > > Obawiam się jednak, że takich
 > > > nazwisk nie znajdziesz, świadomie bowiem użyłem w tekście nazwisk osób,
 > > > które znam osobiście i mogłem przypuszczać, że nie będzie to dla nich 
 > > > żadnym
 > > > problemem.
 > >
 > > Wierze. Naprawdę wierze że obrażeni nie poczuli się ani Rafałowie (Klepacz 
 > > i Suchocki), ani osoby z nazwiskami na "K" (Krawczyk i Kowalski) ani tym 
 > > bardziej Zuza i Monika. Ale mimo wszystko uznałem że wasz żart był nie w 
 > > porządku - w stosunku do przyszłych delegatów na zjazd.
 > > Choć nigdy nie byłem delegatem, jednak miałem okazje być na zjazdach w 
 > > 2005 i 2007. I pamiętam tamtą atmosferę i tamte emocje - gorące polemiki 
 > > na sali zjazdowej i dyskretne rozmowy w kuluarach, obrzucanie przeciwników 
 > > błotem (choć nie mam tu na myśli żadnej z prezentacji 
 > > kandydatów/kandydatek na naczelnika!), próby manipulowania delegatami, 
 > > przeciąganie obrad tak długo, by kluczowe sprawy były głosowane o wpół do 
 > > drugiej w nocy... i tym podobne. Czy tak samo będzie na tegorocznym 
 > > zjeździe? Chciałbym żeby tak nie było, ale niestety nie mam złudzeń.
 > > Dlatego przewiduje że chociaż ani Rafał Klepacz, ani Kasia Krawczyk nie 
 > > chcą teraz być naczelnikiem/naczelniczką, to na zjeździe mogą znaleźć się 
 > > osoby chcące ich skompromitować, a komentarz Kuby - nawet fałszywy - może 
 > > im w tym pomóc. Bo teraz jeśli druhna Katarzyna Krawczyk będzie 
 > > kandydowała na jakąkolwiek funkcje we władzach naczelnych (np. na kolejną 
 > > kadencje do RN) to ktoś może jej zarzucić że jest "niczym więcej niż tylko 
 > > zręcznie sterowaną marionetką". A jeśli na jakąś funkcje zostanie wybrany 
 > > którykolwiek ze współpracowników Rafała Klepacza, wiele osób uzna za pewne 
 > > że Rafał próbuje "kierować z tylnego siedzenia". I podkreślam że nie musi 
 > > być to prawda, ale wystarczy żeby takie plotki zaczęły rozpuszczać osoby 
 > > chcące zmanipulować delegatami, by ileś procent delegatów w to uwierzyło. 
 > > "Protokoły mędrców Syjonu" też były fałszywką, a dużo osób w nie uwierzyło 
 > > i dało się zmanipulować :(
 > >
 > > I jeszcze jedno, tak na zakończenie. Całkowicie zgadzam się z opinią że to 
 > > nie jest dobrze, że na 8 miesięcy przed zjazdem nie wiadomo kto będzie 
 > > kandydował (ani nawet czy ktokolwiek będzie). Ale wasza akcja przypomina 
 > > mi starą anegdotę o proboszczu, który niezadowolony z tego jak mało 
 > > parafian chodzi na mszę zaczął w czasie kazania krytykować tych, którzy do 
 > > kościoła jednak przyszli. Oczywiście że kandydaci powinni się zgłaszać, 
 > > prezentować swój program i skład swojej GKi. Ale wczorajsza akcja raczej w 
 > > tym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, może zaszkodzić - jak tłumaczyłem 
 > > powyżej.
 > >
 > > Pozdrawiam,
 > > Michał Piotrowski (z Żoliborza, choć mieszkam na Bielanach - czyli jeszcze 
 > > dalej od Mokotowa ;)
 > >
 > > -- 
 > > _______________________________________________
 > > Grupa dyskusyjna Czuwaj
 > > Czuwaj w listy.czuwaj.net
 > > http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
 > > -----------------------------------------------
 > > Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres 
 > > Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe 
 > 
 > -- 
 > _______________________________________________
 > Grupa dyskusyjna Czuwaj
 > Czuwaj w listy.czuwaj.net
 > http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
 > -----------------------------------------------
 > Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj