[Czuwaj] Kadencyjnosc

[TOGRO]

G00rek napisał:
> 
> No to super. Pytanie brzmi - czy nie można by było jakoś zapobiec
> przekrętom w stylu "niepełna kadencja" itp? W hufcach to podobno
> nagminne, choć nie znam statystyk.
> 

[Tomek] 
A ja mysle, ze nie jest zle.
Statut narzuca nam niemożność kandydowania po 8 latach. Ja się z tego
ciesze.
Jeśli jednak dane środowisko zdecyduje (a przynajmniej jego większość), ze
chce tego samego komendanta dalej i w tym celu zwola zjazd, wybierze
figuranta, za 3 miesiace zwola nastepny zjazd i wybierze ponownie tego
poprzedniego na nastepne 12 lat (pierwsza kadencja niepelna i dwie kolejne
pelne), to znaczy, ze to środowisko tak chce. I my nie możemy im narzucac
innego wyboru.

Wyobrazmy sobie to w Stolecznej: Waldemar Kowalczyk dociera do konca
kadencji w 2011 roku. Wybieramy innego komendanta. Ten za 3 miesiace sklada
rezygnacje, albo odpowiednie grono instruktorskie zwoluje Zjazd i wybiera
znow Kowalczyka.
Czy dlatego, ze ktos go zle ocenia, albo po prostu nie lubi, to ma pomstowac
na Statut? Nie. Niech pomstuje na środowisko. Ale to środowisko widocznie
tak chce.

Tak mamy w tej chwili choćby w Garwolinie. I widocznie tak ma być...

Pozdrawiam
Tomek