[Czuwaj] Piosenka instruktorska i inne

Michal Gorecki g00rek64 w gmail.com
Śro, 9 Gru 2009, 16:29:15 CET


W dniu 9 grudnia 2009 12:08 użytkownik Agnieszka Rytel
<agnieszkarytel w op.pl> napisał:

> Mój ulubiony przykład nonsensu zawarty jest w piosence Leonardo, którą
> często u nas śpiewano.
>
> Pozdrawiam
> Pyza
>
> PS A oto tekst - kto zrozumie nich mi wytłumaczy:
>
> Ja nie wesoła, ale z kokardą              CG
> lecę do słońca, HEJ LEONARDO!      aFG
> A ja się kręcę, bo stać nie warto
> naprzód planeto HEJ LEONARDO!

Agnieszko, nie nazywaj nonsenem tego, czego nie rozumiesz. Ja nie
twierdzę, że ja rozumiem w 100% ten utwór. Wiem natomiast, że jest
podobny do słów piosenki Agnieszki Osieckiej:

"Diabeł mnie szarpie,
trzyma za uszy,
"Dokąd, wariatko,
chcesz wyruszyć

A ja gotowa,
ja z halabardą,
hej, droga wolna,
Leonardo! "

Czy to też bezsens? :)

Ja tam cieszę się, że niektóre utwory nie są dosłowne jak kawałki
Waszki G. To by było niezmiernie przykre gdyby wszystkie piosenki były
tak proste jak

"załóz mundur i przypnij lilijkę / czapkę na bakier włóż"

lub pseudoartystyczne jak

"w szmaragdowych dziąsłach zbocza / wiąz samotnik i skotopaz".

albo też siermiężne jak:

"Serca złączone bratnich uczuć cudną grą, Pozdrowienia ku nam ślą"

Brrr. :]

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj