[Czuwaj] 6-latki do... druzyn?

[Michal Gorecki]

W dniu 24 grudnia 2009 01:03 użytkownik Antoni Kurek <kurson w o2.pl> napisał:
> Witajcie!
> Od jakiegos czasu nurtuje mnie pewna kwestia.

Żebym się nie pogubił. Teraz w drużynie będziesz miał 4to klasistów?

Kiedy byłem harcerzem, do drużyny harcerskiej przechodziło się w 5
klasie. Jednak w naszym roczniku, ponieważ zuchów było dość sporo, a
drużyna harcerska nieco "kulała" w członków, zdecydowano się także
"przetransferować" 4 klasistów. I nie było z tym żadnego problemu!

Pojechaliśmy na obóz, a nasze obozy odbywały się od zawsze w środku
lasu. Owszem, najmłodszym pomagali przyboczni - szczególnie przy
pionierce "funkcjonalnej" (półki, czyli kombajny), nie mieliśmy też
pryczy tylko kanadyjki. Ale oprócz tego - zero problemów.

Oczywiście byli tacy, którzy tęsknili za mamą, ale byli też tacy z 7
klasy wbrew pozorom.
I dobrze, że byli. Można było ściemnić że dzwoni mama i dać im telefon
polowy do ręki (mamę udawał ktoś z nas, na drugim telefonie). Albo
pokazać sposób na szybkie połączenie z domem - przytrzymaj tu dwoma
palcami, a ja zakręcę korbką ;))))))

Ale to takie spostrzeżenia z tamtego punktu widzenia - nieco archaiczne ;)

g00rek

P.S. Przy okazji - WESOŁYCH ŚWIĄT :)