[Czuwaj] Re: Ustawa o harcerstwie

[marcin wojtczak]

Janusz Sikorski pisze:
>
> Problem w tym że niektróe z tych przepisów mają uzasadnienie w 
> stosunku do całości społeczeństwa. Rzecz w tym że nie mają 
> uzasadnienia w stosunku do zajęć organizacji harcerskiej. 
Ciarki mi po plecach przechodzą, jak czytam takie rzeczy.
Mamy wychowywać obywateli zaczynając od tego, że czynimy dla nich 
specjalne wyjątki w prawie?
Albo u7czyć, że na razie jako harcerz możesz coś robić, ale jak będziesz 
dorosły, to nie będziesz mógł?
> Więc można zapomnieć o wyrzuceniu tych przepisów wogóle. Jeszcze raz 
> powtórzę. Możemy spokojnie sie spodziewać, że w kwestiach 
> bezpieczeństwa będziemy się zbliżąć nieubłaganie do standardów 
> prawnych obowiązujących np. w Anglii. I tak jak tam nie da się działać 
> metodą harcerską nie będąc organizacja skautową, tak u nas tez wkrótce 
> się nie da. Z tą jednak różnicą, że nie będzie u nas wyjątku dla 
> harcerzy. Szkoda, że tego nie widzicie. Ale pewnie wtedy się ktoś 
> obudzi z ręką w nocniku i będzie próbował cos klecić na szybko. Tyle, 
> że za chwilę nie bedzie po co i dla kogo.
>
> sikor
Grzegorz niedawno wypisał listę najważniejszych problemów 
biurokratycznych, które utrudniają mu pracę, 5  z nich wynika z 
wewnętrznych przepisów ZHP, jeden przeszkadza nie tylko nam, ale także 
wielu innym organizacjom i prywatnym ludziom.

Czy ustawa jest potrzebna, żeby chronić harcerzy przed władzami ZHP?

Marcin Wojtczak