[Czuwaj] Po forum programowym w Zaleczu
Rafal
seascout w o2.pl
Wto, 24 Mar 2009, 19:16:59 CET
Ups. Moja wtopa. Definicje programu,jaka przytoczylem,zatwierdzil
zjazd programowy w 2007 a nie zwykly w 05. Niemniej ta definicja
obowiazuje w ZHP. Seascout
24-03-09, Rafal <seascout w o2.pl> napisał(a):
>>
>>
>> No ale poczekam az napisze coś kto był.
>>
>>
>
> Żeby było jasne,
>
> Mi się pomysł wdrożenia RAP podoba.
>
> Prezentacja Rafała był jasna, klarowna, czytelna. Miała parę błędów.
>
>
>
> Na przykład Rafał zauważył, ze wg WOSM program to jest to co skauci robią,
> jak robią i dlaczego to robią. Rafał zauważył nawet, ze to jest dla nas
> (programowców) zapewne rewolucyjne podejście.
>
>
>
> Kłopot polega na tym, ze dla mnie ta rewolucja miała miejsce w 2005 roku,
> gdy Zjazd (również głosem Rafała) zatwierdził podstawy wychowawcze, w
> których jest to dokładnie napisane, że program to jest to, co się robi, jak
> się robi i po co sie robi... A więc na forum programowym w Załęczu wyważono
> drzwi otwarte od 4 lat...
>
>
>
> Trochę mnie tez zirytowało nabijane sie z tego, ze prawdopodobnie na
> Zjeździe w Bydgoszczy w 1991 ktoś źle przetłumaczył jakiś dokument, WOSM.
> Znaczy nie irytowałbym się tak bardzo, gdyby w prezentacji Rafała też nie
> było błędów w tłumaczeniach, np. self education przetłumaczone, jako
> samoedukacja (?).
>
>
>
> Natomiast zaproponowany sposób implementacji RAPa nie budził moich
> zastrzeżeń. A nawet ucieszył, bo RAP przewiduje (o ile znowu ktos czegoś
> źle
> nie przetłumaczy) centralne propozycje programowe. Więc ucieszyła mnie taka
> zmiana paradygmatu.
>
>
>
> Ucieszyło mnie tez to, że o wdrażaniu RAP w wersji wręcz soute, mówi Rafał
> Bednarczyk, który jeszcze dwa lata temu, gdy próbowaliśmy zaproponować
> pewne
> wosmowskie rozwiązania, które może warto by zastosować w ZHP mówił, ze do
> WOSM nie będziemy szli na kolanach. A teraz nawet proponuje się powołanie
> komitetu programowego (od ang. committee) choć wydaje mi sie, ze nazwa
> komitet jest jakaś obca, ale może jako że pamiętam jeszcze PRL i palenie
> komitetu w Radomiu to mam uprzedzenie.
>
>
>
> A więc RAP na plus.
>
>
>
> Na plus tez prezentacja Jacka. Choć aż szkoda było, ze - jak policzyłem
> szybko - na sali było obecnych 28 osób w czasie tej prezentacji +
> instruktorzy GK. Ewidencja na pewno ruszy nas do przodu i cieszy, ze coraz
> mniej kontrowersji budzi sam pomysł ewidencji. W zasadzie nie było uwag
> kwestionujących sama ewidencja, jako taka, a jedynie jakieś techniczne
> pytania o zastosowanie ewidencji itp. To bardzo dobrze.
>
>
>
> Jeszcze na plus wystąpienie pani z UPC o szkoleniach na temat cyberprzemocy
> i aż szkoda, że nie ma o tym ani słowa w relacji na stronie GK i fajne
> wystąpienie pani o Roku Chopina. Ciekawa akcja.
>
>
>
> Na minus to RPG. Bo to nie było RPG, w mojej grupie (może źle trafiłem)
> prowadzący nie potrafili wytłumaczyć nam, o co chodzi, dostaliśmy niby
> modelowy program pracy drużyny, w której był wypisany katalog kar
> fizycznych
> stosowanych na 11 letnich dziewczynkach (SIC!). Boże chroń nas od takich
> programów. Niezrozumienie zadania skutkowało zamieszaniem i zdenerwowaniem
> obu stron - prowadzących i grupy.
>
>
>
> Nie podobało mi sie też, ze grupy dyskusyjne nie sporządziły nic na
> papierze
> (nasza prowadząca tez nie potrafiła nam powiedzieć, co ma być w
> podsumowaniu, ani w jakiej formie ma być podsumowanie), wiec każdy
> przedstawiciel grupy tylko opowiadał co ustalono. I na koniec okazało sie,
> ze każdy, co innego usłyszał. Mam nadzieje, ze z tego ustnego przekazu nie
> powstaną jakieś wnioski...
>
>
>
> W niedziele musiałem wyjechać. Nie tylko ja. To chyba efekt zwołania forum
> na 3 tygodnie przed jego rozpoczęciem...
>
>
>
> Seascout
>
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj