[Czuwaj] Re: opinie o projekcie statutu

seascout czwartak w gmail.com
Pią, 29 Maj 2009, 00:25:27 CEST


Aaaa... Najlepsze zostawili na koniec:


Opinia:
      Jednocześnie:
          o w paragrafie 1 punkt 2 nie należy ujmować, że jesteśmy
organizacją skautową


No bo po co? Przecież nie jesteśmy organizacją skautową! Nigdzie nie
wybiera się na płatne funkcje nigdzie nie trzyma się na stołkach
komendantów, którzy nie mają żadnych efektów swojej pracy...

Chciałbym poznać bliżej autorów tej opinii... I chciałbym poznać ich
motywacje...

Seascout

29-05-09, seascout <czwartak w gmail.com> napisał(a):
> Nie jestem zwolennikiem wszystkich zmian zaproponowanych przez zespół
> statutowy, ale to co piszą chorągwie przyprawia o kolkę.
>
> Mały przykład:
>
>           o  uporządkować terminarz wyborów delegatów na zjazd ZHP i
> zjazdy chorągwi, ponieważ coraz to mamy kampanię wyborczą
>
> No tak, to niedopuszczalne. Kampania wyborcza, jakieś prezentacje
> kandydatów... Po co to komu?
>
>
>           o władze powinny być wybierane przez zjazd chorągwi , bo to
> umacnia ich w sprawowaniu mandatu
>
> Pytanie do listowiczów - o które władze chodzi autorom?
>
>
>           o nie należy odwoływać w każdej chwili komendanta chorągwi
> lub członka komendy, bo to nie będzie sprzyjać wizerunkowi organizacji
>
> Ja się z tym zgadzam. Komendant defraudator, czy pedofil, w żadnym
> wypadku nie powinien być odwołany. Najlepiej nigdy. Takie odwołanie
> niszczy nam wizerunek. Lepiej niech dalej defrauduje lub deprawuje...
> To jest mniej szkodliwe. A najlepiej, żeby komendant był dożywotnio.
>
>           o liczebność składu komendy chorągwi powinna warunkować
> dobrą organizację pracy
>
> To jest niezłe. Waszym zdaniem to jest jakieś zaklęcie? Myślicie, że
> działa?
>
>
> Ufff.. brzuch mnie trochę boli... A z drugiej strony straszno jakoś.
> Na szczeblu chorągwi nie ma kogoś, kto potrafi posługiwać się językiem
> polskim? W organizacji wychowawczej? Instruktorzy dają taki przykład
> nieumiejętności stosowania słowa pisanego?
>
> A z drugiej strony... To co przytaczam, to oficjalne stanowisko jednej
> z chorągwi ZHP! Piszą o tym, żeby nigdy, przenigdy nie odwoływać
> komendanta! Nawet jak ten popełnia błędy i działa na szkodę ZHP - bo
> to niszczy wizerunek! Czy może ja coś źle zrozumiałem? Czy to ciągle
> to myślenie, że dopóki ktoś nie krzyknie "o kupa!" to nie będzie
> śmierdziało?
>
> Seascout
>


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj