[Czuwaj] Zulu Gula
Janusz Sikorski
jsikorski w wp.pl
Pon, 6 Gru 2010, 11:11:41 CET
Dnia 06-12-2010 o 10:14:34 <czuwaj-request w listy.czuwaj.net> napisał(a):
> From: Jan Orgelbrand <jan.orgelbrand w gmail.com>
> Subject: Re: Re: [Czuwaj] Re: Cisza na liście a tu...
> To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
> Message-ID:
> <AANLkTim1OFUhgBvTOy82BWOhO72+0p+GDnB8u6gzYEax w mail.gmail.com>
> Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
> Druhu Kowlak,
> Ma Druh problem. Bo Rada Naczelna nie może "rozprawić się:", jak Druh
> sądzi,
> z "lex Bednarczyk", albowiem to jest wykładnia NSH i Radzie nic do tego.
> Harcerzu Kowlak, cóż za sentyment Druha ogarnia za Josefem
> Wissarionowiczem?
> "Cała władza w ręce rad?" To już było i się nie udało... A o wyborze
> komendantów w kujawsko-pomorskiej i stołecznej nie zadecydował Feliks
> Edmudowicz Kowlak, lecz zadecydowały w demokratyczny sposób zjazdy. Ot i
> przykrość w ta pora, Kowlak...
> Pozdrawiam
> hm Jan Orgelbrand
W Kraju Zulu Gula
Życie to poemat
Szkoda że takiego
Kraju nie ma...
W kraju Zulu Gula zebrało się wielkie zebranie które może ustalić co
chce... No i ustaliło, że wodzowie poszczególnych wiosek nie mogą rządzić
dłużej niż 2 kadencyje. Z róznych powodów to w tej chwili nieważne
dlaczego ale tak po prostu ustaliło. No i wszyscy żyli zgodnie i prawie
miło aż przyszedł czas na zmiany. Część wodzów wiosek rozumiała jedną z
wartości społecznych jaką była demokracja i ustąpiła ale kilku nie
chciało. A to mieli rozpoczęta budowę chaty a to musieli spłacać duuuże
raty za nowego osiołka lecz nie mieli pomysłu na życie. Udali się więc w
ciemnościach do czarownika oddającego się służbie złemu mzimu i poprosili
o pomoc. No to czarownik myślał i myślał i myślał aż wymyślił. Powiedział
wszystkim że to wielkie zebranie chciało ograniczyć czas trwania władzy
naczelników wiosek do dwóch kadencji ale.... Nie chciało. Bo gdyby chciało
to swoją chęć wyraziłoby inaczej. Np. Wielkie zebranie nie powiedziało że
nie można pełnić władzy dłużej niż 2 kadencje jeśli nosi sie ubranie w
paski. A ten i tamten naczelnik noszą właśnie ubrania w paski więc oni nie
muszą ustępować...
Wobec takiej logiki czarownika wszyscy musieli klęknąć (bo na stojąco
mózgi by im popękały ze śmiechu)Tyle, że ten śmiech okazał się pusty. Złe
mzimu wiedziało co robi. Cóż że naraziło swego czarownika na śmieszność ?
Ważne, że przeprowadziło i tak co chciało. W końcu liczy się czyje na
wierzchu a jakim kosztem ? A kogo to ?
Zło zasiane wiele lat temu wciąż zatruwało umysły społeczności. Problemem
było to że nikt nigdy nie wyplenił go do końca. Tymczasem wioski powoli
ale systematycznie się wyludniały. Świat wokół się zmieniał, pojawiały się
nowe wyzwanie i możliwości ale znaczna część wodzów tego nie widziała
wciąż prowadząc między sobą śmieszną politykę. Z czasem liczebność spadła
na tyle że podatków przestało wystarczać. Wodzowie więc skupili się na tym
by mieć z czego żyć. Reszta mało ich obchodziła...
Takie będzie początek gry zuchowej... Ciekawe jaki dalszy ciąg dopiszą
dzieci bo jaki dopisze życie to chyba wiem. Tam gdzie kłamstwo,
kombinacje, polityka (w jej złym znaczeniu) tam zawsze kończy się plajta
lub rewolucją. W Zulu Gula rewolucji robić się już nikomu nie chce, tak
więc trzeba nam tylko więcej kombinatorstwa...
Janusz Sikorski
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj