[Czuwaj] system wyborczy ZHP

[Maciej Syska]

W dniu 2010-06-21 20:04, seascout pisze:
>
> Marcin,
>
> Mam nadzieję że rozumiesz czym się różni Państwo od organizacji
> pozarządowej... Na ostatnim Zjeździe przerabialiśmy już Monteskiusza i chęć
> wprowadzenia jakichś zasad dotyczących organizacji Państwa a nie zwykłej,
> dobrowolnej organizacji.
>
>    
Rafale,

ten argument jest chybiony, bowiem powoływanie się na Monteskiusza 
wynikało z niezrozumienia samego Monteskiusza... Ja bym "z zasady" nie 
wykluczał wyborów bezpośrednich w stowarzyszeniu typu ZHP. Mają one 
swoje zalety i wady, ale z całą pewnością dają się przeprowadzić i nie 
są sprzeczne z istotą stowarzyszenia.


> Wybory bezpośrednie mają oczywiście pewną kuszącą moc legitymacji (wybrała
> mnie większość członków ZHP), ale z drugiej strony, przy wyraźnej tendencji
> do zarządzania kolegialnego demokracja przedstawicielska i tak nas chyba nie
> ominie...
>    
Nie ominie, tylko po co samemu ograniczać demokrację tworząc kolejne 
stopnie tego przedstawicielstwa. Wyliczałem już kiedyś na liście, przy 
okazji dyskusji nad statutem ZHP, kolejne stopnie pośredniości wyboru władz.
Myślę, że dopóki można sprawnie korzystać z mechanizmów demokracji 
bezpośredniej trzeba z nich korzystać, a nie samemu je eliminować. Przy 
czym jasne jest, że nie zastąpią one Zarządu i Rady Nadzorczej.
Natomiast bezpośrednie wybory, czy decydowanie o najważniejszych 
sprawach związku ma tę zaletę, że być może wówczas kandydaci musieliby 
zrobić coś więcej niż tylko układanie się z Komendantami Chorągwi. 
Musieli by do siebie przekonać gros instruktorów z całej Polski, co z 
kolei może przyczyniłoby się do podjęcia, choćby w debacie, realnych 
problemów instruktorskich wychowawców...


Pozdrawiam,
Maciek