[Czuwaj] Dokumenty KSI
Kasia Delążek
kasia w wawrzyszew.net
Czw, 25 Mar 2010, 22:20:19 CET
No właśnie ich merytoryczne poprawki polegały głównie na zmianie wyrazów "bo
tak lepiej pasuje/brzmi". I nie powołały się na żaden zapis tylko na
Naczelniczkę... i na siebie, bo jedna z nich jest pedagogiem. Tak się złożyło,
że ja też jestem pedagogiem, ale po wysłuchaniu moich argumentów usłyszałam,
że tak ma być w ZHP.
Może niemiło zakończyłam tę dyskusję mówiąc, że zhp jest zawsze o 3 kroki do
tyłu, ale ciśnienie mi rosło. I nie tylko z powodu tej dyskusji. Mojego
podopiecznego nie zapytali nawet, dlaczego chce być instruktorem, jak się
miewa jego drużyna, jakie on ma podejście do harcerstwa. Nic takiego - jakby
to ująć- prywatnego, ludzkiego. Chyba wiecie o co mi chodzi. Oni chyba nawet
nie wiedzieli o co zapytać. A nawet jeśli zadali sensowne pytanie, to utonęło
ono w tych bezsensownych.
A przykład: Przygotowałem i przeprowadziłem obrzęd Przyrzeczenia Harcerskiego"
(tutaj też padły dziwne pytania np. jaki to obrzęd, czy macie jakieś tradycje,
bo jak tak, to w sumie tylko przeprowadziłeś - przygotowany jest pomysł. Mam
wrażenie, że jakby zakres niektórych terminów się im po pewnym czasie
mylił...).
Wiem, co tu ukrywać. Owe druhowieństwo nie pamięta już pracy na poziomie
drużynowego, ma zupełnie inne wyobrażenie o związku.
Nie ujmując niczego Michałowi Góreckiemu - to przykład do naśladowania dla
wielu instruktorów w naszym stowarzyszeniu. Czasem trzeba odejść, bo zaczyna
się tracić kontakt z rzeczywistością (choć g00rek tego kontaktu raczej nie
stracił).
No po prostu żal.pl (czy pani z chorągwianej KSI wie, że młodzież tak teraz
mówi?)
--
--
Kasia Delążek
Dnia czwartek, 25 marca 2010 o 21:50:07 Mateusz Cebula napisał(a):
> Masakra...
> System stopni instruktorskich nie określa formy gramatycznej zadań w
> próbie (czas, tryb i co tam kto chce) - bo i po co (bez przesady...),
> więc możesz powiedzieć szanowny druhnom, że te mistyczne dokumenty nic
> takiego nie narzucają :) No chyba, że druhny powołały się na zapis, że
> KSI ma prawo zmienić wymagania w porozumieniu z zainteresowanym, ale
> jak dla mnie to dotyczy strony merytorycznej, a nie formalnej.
> IMHO to wygląda na szukanie dziury w całym. Z drugiej strony, gdybym
> widział maniakalny upór szanownych druhen z KSI, to dla świętego
> spokoju pewnie bym papierkowy zapis ku ich uciesze zmienił. Sądzę, że
> dla Ciebie/podopiecznego to żadna różnica - wszak papier wszystko
> przyjmie - ważne żeby zadania prezentowały odpowiedni poziom i zostały
> zrealizowane.
> Pozdrawiam;
> Mateusz
>
> W dniu 25 marca 2010 21:26 użytkownik Kasia Delążek
>
> <kasia w wawrzyszew.net> napisał:
> > Hej,
> > Właśnie wróciłam z KSI, na której komisja miała pewne zastrzeżenia
> > dotyczące sformułowania zadań próby przewodnikowskiej mojego
> > podopiecznego. Komisji nie podobało się, że zadania były zapisane w
> > czasie dokonanym, a nie przyszłym. Trochę się z nimi "pokłóciłam"
> > (mniejsza o argumenty, bo to farsa tylko), ale na koniec naszej wymiany
> > zdań usłyszałam, że takie są dokumenty i tak w ZHP ma być...
> >
> > Czy ktoś wie więcej na ten temat? Rozmawiałam z kilkoma członkami różnych
> > KSI i nic na ten temat nie wiedzą. Mam po prostu wrażenie, że druhny z
> > chorągwi uznały mnie za szczyla, który o związkowych dokumentach nie wie
> > nic.
> >
> > Ja takiego dokumentu nie znalazłam. Źle szukam?
> >
> > --
> > --
> > Kasia Delążek
> > Hufiec Warszawa-Żoliborz
> > --
> > _______________________________________________
> > Grupa dyskusyjna Czuwaj
> > Czuwaj w listy.czuwaj.net
> > http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
> > -----------------------------------------------
> > Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres
> > Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe
>
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj